Rozdział 2

8K 226 11
                                    

IVAN

Tak jak przypuszczałem muszę jechać do Vita , nie chcemy załatwiać tak delikatnych spraw przez telefon . Może on czegoś się dowie więcej.  Mnie nie daje spokoju całe to powiązanie Andre z Bruno . Czy wiedział kim jest jego żona  ? Czy wiedział że to nasz największy wróg.  Przecież gdy przyjmowałem to do naszych szeregów był już żonaty,  jak mógł zataić tak istotną wiadomość.  Czasami żałuję że nie zginąłem w zamachu na mnie . Nie miał bym tylu problemów .

Droga do domu Vito upływa mi szybko , nie jest położony daleko od mojej bazy więc nie tracę czasu na dojazd . Przy bramie witają mnie i wpuszczają ludzie Vito . On sam czeka na mnie już na podjeździe tuż przed domem .

- Ivan , przyjacielu co Cię gnębi skoro postanowiłeś prosić o pomoc,  Ty nigdy  nie szukasz pomocy .

- Andre zdradził i usiłował zabić Nataszę .

- Kurwa . Niemożliwe on był zawsze najwierniejszy w twoich szeregach .

- Był,  ale ktoś zabił mu żonę i dzieci i usiłuje na mnie zrzucić winę .

- Ok . Widzę że to grubsza sprawa choć pogadamy w gabinecie . Napijesz się ze mną kawy ?

- Chętnie,  poproszę. 

Idziemy w ciszy do gabinetu Vito . Cały jego dom to jeden wielki przepych , złote ramy , złote lampy , wszędzie złoto.  Wiem że to sprawka żony Vito . Maria kocha przepych , i im częściej Vito ją zdradza i zaniedbuje tym więcej ona wydaje jego pieniędzy.  Cóż nie każdy w naszym świecie potrafi się ograniczyć do jednej kobiety . Nie każdy z nas potrafi zachować wierność po ślubie.  W końcu żyjemy w takim świecie że dostajemy to co chcemy mimo że może się to nie podobać innym bierzemy co chcemy . Vito dosadnie rozumie to pojęcie i bierze każdą chętną ale też i odpowiednio ładną dziewczynę.  Bierze je bo może,  pieprzy je jak szalony nawet nie pamiętając jej imienia .

Wchodzimy do gabinetu gdzie na całe szczęście nie ma wstępu Maria i tu wygląda normalnie . Nowoczesny styl , minimalizm.  Bez przepychu .

- Siadaj , kawa zaraz będzie.  Nie wiedziałem że Andre ma żonę. 

- Ja też.  Nie wspomniał o tym a ludzie przy wywiadzie też nic nie znaleźli.  Najgorsze jest to że ta cała żona to siostra Bruna .

Dźwięk wciąganego powietrza przez Vita przeszywa pokój. 

- Cholera . No to ładne bagno . Jak mogę Ci pomóc.  No i jak się czuje Natasza?

- Nie wiem czy przeżyje,  jest w śpiączce.  Pomóż mi znaleźć Andre.  Zaszły się gdzieś a wiem że będzie chciał dorwać i mnie . Kto wie czy nie spróbuje dokończyć sprawy z Nataszą , skoro ona nadal żyje. 

- Jasne pomogę Ci.  Puszczę wiadomość moim ludziom będą mieli na uwadze że gdy im się trafi mają go dorwać. 

- Dziękuję.  Sam już nie wiem jak i gdzie  go szukać. 

- Damy radę.  Zgromadzenie mogło by nam pomóc ale nie jesteście małżeństwem. 

- Wiem , to ostateczność i tak dopóki nie wyjdzie z tego nic nie mogę zrobić.  Zastanawia mnie jaki udział w tym wszystkim miał Bruno . Nie uwierzę że nie maczał w tym swoich palców.  Idealną okazja dla niego na pozbycie się Nataszy w zemście za zabicie mu ojca .

- Też mnie to zastanawia, wiem że może chcieć zemsty za śmierć swojego ojca ale Natasza nie miała z tym nic wspólnego , przecież ona nawet nie wie że jej ojciec był najpotężniejszym z nas wszystkich. Od jego śmierci był spokój , nikt po za twoimi ludźmi i mną nie wiedział o twojej umowie z Antonem . Przykro mi to mówić ale albo masz kreta albo sam Andre nawalił pokazując się z Nataszą nie tam gdzie powinien i jakoś ta wiedza doszła do Bruna .

Zemsta kobiety zdradzonej . ✔zakończone Część 1.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz