Rozdział 9 - Nowe miejsce

2.3K 73 1
                                    

Perspektywa Lily:

Dzisiejszy poranek upłynął mi na pakowaniu się i chociaż nie miałam tego dużo, to wszystkie moje rzeczy były porozwalane po całym pokoju, a  wszystko dla tego, że kiedy chciałam wziąć z dołu walizki jakieś ubranie, to musiałam wszystko z niej wyrzucić, co skutkuje tym, że teraz biegam jak wariatka po sypialni i szukam moich rzeczy. Oczywiście mogłam to zrobić poprzedniego dnia, ale byłam tak zmęczona wczorajszymi zakupami, że nawet o tym nie pomyślałam, a teraz mam tego efekty. 

Gdy w końcu byłam spakowana zauważyłam, że jest godzina ósma, a co za tym idzie czas się zbierać do wyjścia. Nałożyłam na siebie buty i kurtkę, wzięłam do ręki walizkę i wyszłam z pokoju, by po chwili znaleźć się w salonie, gdzie czekała już na mnie Alexa ze swoim partnerem. Kiedy mnie zauważyli wstali z kanapy i całą trójką ruszylismy do windy by zjechać na dół, gdzie czekał podstawiony samochód.

Droga była długa, ale po jakimś czasie dojechaliśmy na terytorium watachy ,,Czarnego wilka,, . Przejeżdżając przez bramę zauważyłam mnóstwo domków jednorodzinnych i wielki plac główny, a na samym końcu wielką willę, która jak myślę, jest miejscem zamieszkania alfy. Bardzo się wciągnęłam w ogląganie całego terenu, że nawet nie usłyszałam co mówi przeznaczony Lexi, ale i tak pewnie te słowa nie są skierowane do mnie, więc nie przejęłam się tym i dalej podziwiałam krajobraz za oknem.  

Wysiadając z samochodu stanęłam niedaleko mojej przyjaciółki, która została przyciśnięta przez swojego przeznaczonego w zaborczym geście, na co ja z jednej strony poczułam ukłucie zazdrości, a z drugiej strony cieszyłam się szczęściem mojej towarzyszki.

- Witaj w domu ukochana. - usłyszałam słowa Alfy skierowane do Lexi, a po chwili Caleb poprowadził nas do nowego miejsca zamieszkania
Dom bardzo mi się podobał, a w szczególności moja sypialnia, która była duża i jasna. Postanowiłam zostać w swoim pokoju, bo nie chciałam przeszkadzać parze mate na bliższym poznawaniu się, a poza tym musiałam się przecież rozpakować.  Kiedy wyjmowałam ostatnią rzecz z walizki ktoś zakukał.

- Proszę - odezwałam się, a do sypialni weszła omega.

- Alfa kazał przekazać, że obiad jest gotowy i wszyscy oczekują na panią w jadalni. - powiedziała i wyszła.

Nie ociągajac się zeszłam na dół, gdzie zauważyłam dwójkę nieznanych mi osób, ale kiedy podeszłam bliżej w oczy rzuciło mi się podobieństwo starszego mężczyzny do alfy, więc nieznajoma para to musieli być rodzice Caleba.

Podczas posiłku Alexa była zasypywana pytaniami na różne tematy i oczywiście największe zdziwienie i niedowierzanie sprawiła ranga alfy Lexi. Jedynymi osobami które nie były w szoku byłyśmy ja i kuzynka mojej przyjaciółki, bo obie doskonale wiedziałyśmy jakiej rangi jest Alexa.  Po obiedzie wszyscy rozeszli się do swoich zajęć, a ja nie chciałam siedzieć w jadalni i przeszkadzać sprzątającym omegom, więc udałam się na górę do pokoju. Będąc w sypialni wzięłam do ręki telefon i żeby się nie nudzić włączyłam sobie jakąś komedię. Kiedy film się skończył zauważyłam, że na zewnątrz jest już ciemno, więc wzięłam z walizki piżamę i poszłam do łazienki się wykąpać. Po kąpieli ubrałam przygotowane wcześniej ubranie i weszłam z powrotem do pokoju, gdzie położyłam się na wygodnym łóżku, a po chwili zasnęłam.

Ta gorsza betaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz