To już codzienność
Siedzę na ławce
Pośród dziesiątek ludzi
Jednak żadno z nich nie umie dostrzec co czuję
Jak wewnętrznie krzyczę i ronię pojedyncze łzy
Jak trudno jest mi podnieść wzrok i uśmiechnąć się
Żyją z przekonaniem że jestem silna i niezniszczalna
Podczas gdy w środku.
Kryje się mała, przestraszona dziewczynka.
CZYTASZ
Wiersze cz.2
SpiritualDruga część wierszy wyrwanych z kontekstu mojego autorstwa, ale starałam się... Zapraszam do przeczytania