POSTARAŁEM SIĘ! DOCENIĆ!
Thomas pov.
Dalej Byłem zdziwiony tą całą sytuacją. Nie rozumiem czemu jest dla mnie taki miły. Właśnie byliśmy w trakcie drogi do "super miejsca " jak to twierdzi Dylan
- o czym tak myślisz? - zapytał zmęczony drogą jakbym to ja zaproponował spacer
- dlaczego jesteś dla mnie mnie miły - odpowiedziałem szczerze nie chciało mi się niepotrzebnie kłamać
- bo.. bo wydajesz się być nawet spoko - uśmiechnął się lekko
- jesteśmy na miejscu - oznajmił , rozejrzałem się dookoła przed nami było wejście da wielki most był dziwny , ponieważ był na tyle duży ,że zmieściły się na nim ławki
- No to chodźmy - uśmiechnął się szeroko , kocham jak się uśmiecha wtedy wszytko wydaję się takie łatwe
- ok - również się uśmiechając udałem się w stronę mostu.
W połowie Dylan usiadł na ławce postanowiłem zrobić to smao , chciałem jakoś zacząć rozmowę ale nie wiedziałem jak rozmawiamy razem bez bicia mnie pierwszy raz od kiedy byliśmy dziećmi- Co lubisz robić ? - zapytał tak jakby czytał mi w myślach
- rysować - odpowiedziałem a on się tak jakby ożywił
- Naprawdę? Musisz mi później pokazać twoje prace - oznajmił
- a ty? - zapytałem patrząc w przed siebie i podziwiając góry opłaciło się tutaj iść kilka kilometrów z buta
- ja? - zadziwił się robiąc dziwną minę
- tak co lubisz robić - wyjaśniłem cicho się śmiejąc z jego miny gdy nagle zrozumiał o co pytam
- Aaa.. ja Lubię grać w siatkówkę- odpowiedział , w sumie mogłem się domyślić przecież jest jednym z najlepszych graczy w naszej szkole
- słuchaj.. - zaczął Mówic
- lubisz mnie ? - spuścił wzrok i lekko posmutniał- nie znaczy tak Bardzo eee.. - nie widziałem co powiedzieć
- czyli? - zapytał podnosząc na mnie swój wzrok uspokoiłem się i odpowiedziałem
- Tak - ale nie nie było to prawdą ja go nie lubię... Ja go kocham.
***
Następnego dnia Dylan zapytał się mnie czy nie pójdę z nim na imprezę Do Teresy jak tylko usłyszałem to imię to chciało mi się wymiotować ta głupia suka za wszelką cenę chcę chodzić z Dylanem ale nie tylko dlatego jej nienawidzę. Jak byłem młodszy to wyznałem jej sekret a ona powiedziała go wszytkim. Jedynym słowem ona chce przelecieć każdego w tym Dylana. Mimo to Chłopak namówił mnie mówiąc że nie będzie tak zle ale oj będzie a ja się o to postaram.Aktualnie sprawdzałem w walizce w co mogę się ubrać na tą imprezę ale nie mogłem wybrać a bałem się zapytać Dylana o pomoc. Chwilę później chłopak wszedł do pokoju patrząc na mnie
- pomoc ci? - zapytał
- J-jak możesz
15 minut później Dylan doradził mi w co mam się ubrać mimo mojego niezdecydowania , w trakcie tej całej przebieranki poddenerwowany powiedział
"- A weź się ubierz w sukienkę i będzie spokój- " po tych słowach zastanawiałem się czy mi czegoś nie sugeruje.
Hej dzisiaj będzie jeszcze ciąg dalszy 😏 na imprezie coś może się stanie 😏
CZYTASZ
Real hell//Dylmas
Fanfiction17 letni Thomas zmaga się z wieloma problemami w szkole jednym z tych problemów jest Dylan O'brien mianowicie jest on homofobem , Dylan podsłuchał rozmowę ich matek wktorej rozmawiały one o orientacji Thomasa i następnego dnia cała szkoła wiedziała...