Kokichi i Shuichi zeszli prawie na zawał gdy objawił im się po raz 2 Avocadoboi.
-JAKIM CUDEM TY JESZCZE ŻYJESZ- Powiedział Saihara szykując patelnię.
Runtaro zniknął.
Shuichi wyrzucił śmieci za okno i ogarnął swoją leniwą dupę. Kokichi za to wąchał majty Saihary. Nagle przyszła Maki i ogłosiła, że jedno z jej dzieci, które pilnowała spierzieliło, a ona ma przesrane.-A mnie to gunfo obchodzi.- Powiedział Shumai odciągając Kokichiego od jego gaci.
Maki wypadła za okno, a Kokichi upolował gołębia dla Sahary. (Co XDD)-Coś ty zrobił?
- :) - Odpowiedział Szczur.
-Dobra co my tam robiliśmy? A no tak. Śledztwo.
Shuichi wziął swoją emo czapkę od Kokicha.
Wtf to nie brzmi normalnie.Szczur mi zwiedził moją superultra detektywistyczną czapkę. Po raz 11037.
Shuichi i Kokichi zaczęli kolejny dzień śledztwa, a monokuma ze skrzydłami w tym czasie okradał jego dom.
-Więc sytuacja wygląda tak...- Powiedział Saihara.- Kupiłem mleko. I go nie ma.-*Shumai myśli*- Nadal myślę ze to ty.
K0k1ch1 tylko się uśmiechnął i przypierdzielił Saharze patelnią. Shuichi obudził się w dziwnym pomieszczeniu. Na ścianach wisiały plakaty z hentai, a na półkach było 11037 mang. Tożto pokój Tsumugi.
-Wtf Tsumugi...- Wypaplał Shuichi, a zza jego pleców nagle wyszli Kokichi i Tsumugi.
-Mam dwa pytania.- Powiedział Sahara rozglądając się po pokoju.- Jeden. Czemu masz poduszkę mojej waifu na łóżku. Przecież ci mówiłem, że to moja.- Dodał oburzony Shuichi.- Drugie to co wiesz o moim mleku z lidla.
-Wiem tylko, że ten szczur za tobą chodził, a z nin Himiko, a za nią Tenko i Angie.
Shuichi wyszedł z piwnicy Shirogane razem z ze Szczurem. Wiedzieli, że ci wyznawcy Atuy coś robili przy jego mleku. Poszli do burdelu.
Ciąg dalszy nastąpi...

CZYTASZ
Saiouma // Dlaczego ty jeszcze żyjesz?!💞
FanficZakończone ✔ Shuichi poszedł do biedronki ale los go nie lubi więc podrzucili mu szczura. Mówi, że kupuje mleko i idzie dalej.