Shrek ich gonił aż w końcu nie wytrzymał i zdechł : D. Sahara spojrzał na swoich podopiecznych jak na debili. Kokicz gryzł jego nogawki, a Maki zaczęła wołać Kaito. Shuichi i Maki byli jedynymi ogarniętymi postaciami w tym oto pościgu. 11037 sekund zajęło szukanie Kaito bo gdzieś spierdzielił kiedy nagle z tego kokonu wyskoczył shrek, autorka to widzi codziennie. Dokładnie nie wiedzieli gdzie są więc postanowili zawołać Avocadoboia. Runtaro się objawił, a Maki dostała zawału ponieważ ona myślała, że ten zgred umarł.
Avocadoboi przywołał kiibo razem z czołgiem i tym razem Himiko. Himiko tym razem nie spierdzieliła tylko grzecznie siedziała związana w czołgu c:. Cała trójka weszła do czołgu i mieli zdziwionego pikachu widząc jak ten przejeżdża Runtaro. Oczywiście mu się nic nie stało bo nie żył (ale czy na pewno?). Wracając do miejsca skąd czołg ich zabrał zobaczyli Kaedead, która ucieka do piwnicy Sahary rasem z Miu.
Więc cała już czwórka ponieważ magicznie pojawił się Kaito, postanowiła zrobić w tył zwrot i pobiegli do domu Saihary. Kiedy już weszli do piwnicy Saihary zobaczyli Kaede wywaloną o ubrania Shuicha.
- ok... To jednak się do czegoś przydało.
Kokichi popatrzył na Saihare z uśmieszkiem, a Shuichi jak na debila.
Rozdział poważny niczym drv3.
Tym razem nie Polsat.
CZYTASZ
Saiouma // Dlaczego ty jeszcze żyjesz?!💞
Hayran KurguZakończone ✔ Shuichi poszedł do biedronki ale los go nie lubi więc podrzucili mu szczura. Mówi, że kupuje mleko i idzie dalej.