Ta, ta wiem. Nie wymyśliłam tego. Ale chyba mogę sobie popisać coś innego dla odmiany co? Nudzi mi się 😂😂😂
#Huma
#TylkoHuma
#HumaForver
#HumaJestPrawdziwa
Ben pov* Pojechałem do Dziewczyn. Z kwiatami. I zły na Chada. Zapukałem w drzwi próbując przestać myśleć jakim on jest Idiotą. Drzwi otworzyła mi Uma, która zaczęła oglądać swoje palce. - Idź do niej, bo zaraz Cię trzepnę. Liczę do 5. - stwierdziła na co wszedłem do środka. - 1... 5! - przywaliła mi po kilku sekundach na co zacząłem rozmasywowyać potylicę. Córka Urszuli lekko nie wali. - Ok... Rozumiem. - westchnąłem ruszając w kierunku schodów. Po chwili byłem pod pokojem Mal. Westchnąłem obracając się w kierunku schodów przyszła których stała Uma z założonymi rękami na piersi. Ok... Boje się... Zapukałem do drzwi i słysząc jakieś mrukniecie z Pokoju wszedłem do środka. - Wiem, że jesteś zła. Ale... - Wyjdź Ben. - wychlipała na co poczułem bardzo nieprzyjemne ukłucie w sercu. - Płaczesz? - Wyjdź Ben. - powtórzyła łamiącym się głosem. Westchnąłem odkładając kwiaty na jej biurko i podchodząc do jej łóżka. Usiadłem na nim kładąc dłoń na jej ramieniu. Ta od razu się odemnie odsunęła. - Przeliterować Ci?... W-Y-J-D-Ź. - Proszę nie płacz... Błagam Cię... Serce mi pęka... - A co ja mam powiedzieć? - To tak jakbym był zazdrosny o to, że całujesz Ojca w policzek. - Popieprzyło Cię? Nawet nie powiesz przepraszam? Tylko... Spadaj. - warknęła obracając się do mnie plecami. Westchnąłem kładąc się za nią i przytulając ją od tyłu. - Jeśli się nie odsuniesz to coś Ci zrobię. - ostrzegła na co przytuliłem ją mocniej. - To moja Kuzynka. - Jasne... - mruknęła pod nosem. - Naprawdę. Przecież wiesz, że moja Mama ma Siostry. - Ta wiem... Ale nie znam ich a tym bardziej Twoich ,,Kuzynek" - Nie chciałem zmuszać Cię żebyś ich poznała. Myślę, że się nie polubicie. - Ja i tak Ci nie wierze. - Sądziłem, że to powiesz. - przyznałem wyjmując z bluzy dokumenty. - Masz jej akta. - Co? - zapytała z śmiechem. Po chwili ciszy kiedy zrozumiała, że mówię poważnie obróciła się w moją stronę. - Co? - Nie kłamię. Sprawdź sobie. - Aha. - zdziwiła się biorąc dokumenty i zaczynając je czytać. - No niby... - No tak. Nie niby... Kazałaś mi nie ufać Chadowi. Więc Ty też tego nie rób dobrze? - zapytałem kładąc dłoń na jej policzku. - Proszę... - Kuzynka tak?... - Kuzynka... - Tylko? - Tylko... - Ok... Przepraszam... - powiedziała cicho spuszczając wzrok. Westchnąłem znowu ją przytulając - Kocham Cię Mal... Spokojnie Chłopcy już wymyślili jak zabić Chada. Nie będziesz już musiała się nim przejmować. - wyjaśniła na co ta krótko się zaśmiała.
***
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Użytkownik Evie_Chemistay_1999 dodała zdjęcie Evie_Chemistay_1999: Chyba Bal przetrwa. Smutno Ci Chadi? ↪ Chad_Prince_1999: Spieprzaj Dziewczyno. ↪ Doug_Gapcio_1999: Jeszcze raz odezwiesz się tak do mojej Dziewczyny to pożałujesz... ↪ Carlos_DeVill_1998: Kurwa my naprawdę zaraz Cię zajebiemy. ↪Jay_Khade_1999: Chyba? Teraz nie ma żadnego chyba. ↪ Uma_Pirate_1999: Zgłaszam się do pomocy! ↪ Gil_Gaston_1999: Przyjmujemy Cię. Przydasz się. ↪ Harry_Hook_1999: Tylko nie zrób sobie krzywdy. Audrey_SleepingPrincess_1999: Kurwa Chad. Napiszę najlepiej jak się da. KURWA DAJ TEJ MAL SPOKÓJ! ↪ Jane_Good_1998: Chad Ty jesteś jakiś niedorobiony. Czemu tak się zachowujesz? ↪ Lonnie_Shang_1999: Źle się czuje z tym, że ja przeżywałam, że Chłopak mnie rzucił a Mal ma psychopatycznego podglądacza. Celia_Facilier_2002: Ok... Hades już wie. ↪ Dizzy_Stepmother_2002: Na początku chciał zabić Bena. ↪ Celia_Facilier_2002: Tak, ale udało mi się mu wyjaśnić. ↪ Dizzy_Stepmother_2002: I chcę zabić Chada. ↪ Evie_Chemistay_1999: Mal napewno to doceni. Załaduj więcej komentarzy