,, Ty żyjesz!!!''

706 39 213
                                    

Pov. Tanaka

Siedziałem w kuchni, pomimo późnej godziny i nagle usłyszałem strzał. Wyszedłem na zewnątrz i dosyć znajomy głos wrzasnął ,,JAPIERDOLE NOYA!".
W oddali zauważyłem Azumane, Sugaware i chyba siostrę Noyi. A gdzie sam Noya? Leżał na ziemi. Przeraziłem się, bo nie wiedziałem co się stało.

Troche bliżej, zauważyłem jakiegoś typa celującego w moich przyjaciół, więc szybko podbiegłem i uderzyłem mężczyzne w głowę. Puki był oszołomiony, zabrałem pistolet delikatnie przez chusteczke(hmm skąd Tanaka wiedział że może zostawić odciski palców?) i podbiegłem do nich.

- JAPIERDOLE CO SIE STAŁO.

- A MYŚLISZ ŻE WIEM? RATOWALIŚMY SIOSTRE NOYI I NAGLE TAMTEN HUJ STRZELIŁ W NIEGO! Jak masz telefon to zadzwoń na pogotowie!

                 (Time skipp)
(Nadal pov Tanaka)

Ja wziąłem coś bardziej przyzwoitego na siebie, a nie piżame i wraz z Sugą i Asahim pojechaliśmy do szpitala. Asahiemu proponowaliśmy zostać, bo nie wyglądał najlepiej, ale koniecznie chciał jechać. Poinformowaliśmy resztę drużyny, żeby się nie martwili.

W szpitalu, gdy Noya miał jakąś operację, z nudów zastanawiałem się kto wygląda gorzej, Sugawara czy Asahi? Doszedłem do wniosku że oboje źle wyglądają.

Pov. Sugawara

Około godziny 8 rano, przyszedł do nas Daichi ze śniadaniem. Na chwilę opuściliśmy szpital by zjeść. Całą noc nie spałem z Ashahim,a Tanaka tylko na chwile się zdrzemną. Azumane wyglądał źle, że proponowałem mu iść spać albo iść do domu, ale stwierdził że nie zostawi Noyi.

- Azumane wróć do domu i się prześpij. Wyglądasz źle.

- N-nie wrócę. Puki Noya się nie obudzi, zostaje tutaj.

- Nie zamierzam czekać na was dwóch w szpitalu. Idź przynajmniej na chwilę. - Starałem się jakoś porozumieć z Asahim, ale bez skutku. Usiedliśmy znowu w poczekalni i czekaliśmy na lekarza. Wyczekiwany lekarz przyszedł po 4 godzinach.

- Pacjent jest w chwilowej śpiączce. Operacja się udała i po tygodniu od przebudzenia będzie sprawny jak dawniej. - Ucieszyłem się, bo przynajmniej nie musieliśmy się tak martwić. No i Asahi wreszcie pójdzie spać(a/n jakby było to ważne w tym momencie XD).

Pov. Azumane

Po tym jak dostaliśmy informację że Yuu się obudził, Suga zaczął mnie pchać do wyjścia. No tak, powiedziałem że puki Noya się nie obudzi to nie ide do domu.

Po drodze wstąpiłem do jakiejś koleżanki siostry Yuu, bo to teraz ja miałem się nią opiekować. Suga miał pomagać, ale no znając jego będzie traktował Sakimi jak swoje dziecko(14 dziecko licząc całe Karasuno i siostrę Hinaty).

- Dzień dobry przyszedłem odebrać Sakimi - starałem się sprawiać dobre wrażenie bo kobieta która mi otworzyła, średnio mi ufała.

- A no tak to ty. Co z jej bratem? Cały czas o niego pyta, a nie wiem jak odpowiedzieć.

- Z Yuu wszystko dobrze. Za tydzień około wróci do dawnej sprawności.

- Oh to dobrze - magia, kobieta mi szybko zaufała. Normalnie by jeszcze wypytywała kim jestem i tak dalej.

Sakimi była dosyć szczęśliwa na mój widok. Kolejna magia, bo dzieci rzadko kiedy mi ufają. Wróciłem do domu, włączyłem małej telewizję i poszedłem spać(pozdro osoby co czytają to w nocy).

             (Magic Time skipp)
(Nadal pov. Asahi)

- Wujkuuu wstawaj!! - obudził mnie głos małej dziewczynki. Czy ona mnie właśnie nazwała wujkiem?

P̶o̶j̶e̶b̶a̶l̶o̶ c̶i̶e̶!? |asanoya|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz