🖤4❤️

1.3K 61 23
                                    

Pov. Dabi
Wpadłem jeszcze poinformować Asami, że o 10 zaczynamy naukę po czym wróciłem do swojego pokoju i zasnęłem. Obudziłem się jeszcze około godziny trzeciej nad ranem. Poszedłem do kuchni się napić, lecz kiedy wracałem usłyszałem cichy szloch. Miałem wrażenie, że dochodził on z pokoju czerwonowłosej więc postanowiłem sprawdzić. Czy wszystko w porządku. Otworzyłem drzwi i zobaczyłem płaczącą dziewczynę, skulona w kącie pokoju. Dodatkowo z jej ręki spływała krew co oznacza, że pewnie się cięła. Niebiesko oka nawet nie drgnęła kiedy wszedłem do pokoju. Usiadłem koło niej i zobaczyłem w jej uszach słuchawki co tłumaczyło jej zachowanie wobec mnie. To zrozumiałe, że jest sflustrowana ostatnimi wydarzeniami, więc nie wiedząc jak ją pocieszyć poprostu ją przytuliłem. Dziewczyna lekko się wzdrygneła, lecz kiedy zobaczyła że to ja poprostu się we mnie wtuliła. Kiedy już trochę się uspokoiła postanowiłem z nią o tym wszystkim porozmawiać.

- Dlaczego to robisz?

Powiedziałem oraz spojrzałem na jej rękę.

- Mam swoje powody.

Odpowiedziała jakby chcąc uniknąć tego tematu.

- Jak to z siebie wyrzucisz będzie ci lżej.

- Po prostu podczas tamtego incydentu zabili moją, przyjaciółkę.

Odpowiedziała ze łzami w oczach. Prawdopodobnie to przez emocje aktywowała swoją zdolność.

- A dlaczego masz tyle siniaków na ciele?
- Z kąd o tym wiesz?

- Lekarz cię badał i nam o tym powiedział. Więc skąd je masz?

- Przez ojca. Załamał się po śmierci matki oraz stwierdził że to moja wina, bo zmarłe przez to że objawiła się moja indywidualność. Zaczął pić oraz się na mnie wyżywać.

Powiedziała i ponownie zaczęła płakać. Widać że to wszystko naprawdę sprawiało jej ból. Ponownie ją przytuliłem.

- Idź już spać, bo jutro trening.

Powiedziałem po czym wzięłem jej telefon. Zobaczyłem jej hasło kiedy go odblokowywała więc nie miałem z tym problemu. Wpisałem hasło po czym wyłączyłem jej budzik.
- Nie musisz ustawiać budzika. Najwyżej cię obudzę przed dziesiąta.

Powiedziałem i wyszedłem z jej pokoju. Udałem się spowrotem do mojego pokoju gdzie znowu zasnęłem. Obudziłem się gdzieś koło ósmej. Trening mamy zacząć koło dziesiątej więc mam jeszcze trochę czasu. Kiedy już skończyłem się ogarniać zszedłem na dół i zaczęłem robić sobie kanapki kiedy nagle mnie olśniło. Przecież wczoraj wieczorem wyłączyłem jej budzik i kazałem się wyspać więc zapewne jeszcze nie wstała. Zrobiłem trochę więcej kanapek niż miałem zamiar, przełożyłem na talerz po czym udałem się z nimi do pokoju Asami. Tak jak myślałem wciąż spała. Dobra jest dziewiąta więc chyba czas najwyższy ją obudzić. Złapałem ją lekko na ramie i zaczęłem nią lekko potrząsać.
- Hej Asami pora wstawać.
Pov. Asami

- Hej Asami pora wstawać.
Poczułam czyjąś dłoń na ramieniu i od razu wszystko sobie przypomniałam. Od razu podniosłam się do siadu i spojrzałam na zegar.

- Czemu nie obudziłeś mnie wcześniej?
- Bo chciałem abyś się wyspała i trochę odpoczęła po ostatnich wydarzeniach. Pozatym sam wstałem jakąś godzinę temu, a musiałem się jeszcze ogarnąć i zrobić śniadanie.

Powiedział niebieskooki kładąc na stole talerz z kanapkami po czym sam jedną wziął.

- Jedz, potrzebujesz energii na trening.

Po tym zdaniu od razu zabrałam się za jedzenie. Kiedy już skończyliśmy nasze śniadanie Dabi kazał mi się przygotować do treningu i wyszedł. Wykonałam poranną rutynę, i ubrałam się w dresy, które dzień wcześniej pożyczyłam od Togi po czym zeszłam na dół gdzie zastałam czarno włosego. Zignorowałam go i poszłam do kuchni zrobić sobie herbatę. Mam wrażenie, że w sumie chyba mi w jakimś stopniu ufają pomimo, że tak naprawdę jestem dla nich obcą osobą. Wypiłam moją herbatę i spojrzałam na telefon. 9.50. Mam jeszcze dziesięć minut więc może zapytam Dabiego na czym będzie polegał nasz trening? Ostatecznie stwierdziłam, że to dobry pomysł więc do niego podeszłam.

- Na czym będzie polegał ten trening?

- Hę? A tak trening. Na początek spróbujemy znaleźć sposób na aktywowanie twojej indywidualności, ponieważ z tego co wiem od Shigarakiego to w tamtej galerii użyłąś swojej mocy po raz drugi. Jak już znajdziemy sposób na jej aktywowanie to zaczniesz próbować regulować temperaturę płomieni i w sumie to tyle będziemy robić przez najbliższe kilka dni do puki tego nie opanujesz.

- Z kąd wiecie, że wtedy użyłam jej po raz drugi?

- Znaleźliśmy w internecie, informacje o wydarzeniu, które wynikło kiedy pierwszy raz użyłaś swojej mocy oraz na temat tego, że dostałaś zakaz jej używania, a ze względy na to, że nie było więcej takich przypadków z wyjątkiem tego w centrum handlowym to można to łatwo wywnioskować.

- No okej. A po drugie to wogule da się kontrolować temperaturę płomieni?

- Tak da się. Dobra chodź za mną zaraz zaczynamy nasz trening.

Szłam za chłopakiem aż nie doszliśmy da jakiegoś pokoju. Bliznowaty wyjął jakieś klucze i po chwili otworzył nimi drzwi. Pomieszczenie wyglądało dosyć dziwnie moim zdaniem. Były tam szare ściany, oraz w tym samym kolorze podłoga i sufit. Tyle, że nie wyglądało to za żadną farbę ani cement.

- Z czego są zrobione te ściany?

- Jedyne co wiem na ten temat to to, że jest to jakiś materiał odporny na temperaturę oraz ogień dzięki czemu możemy ty ćwiczyć bez ryzyka spalenia całej bazy. Dobra na początek stań na środku pokoju i spróbuj aktywować swój quirk.

Błękitne płomienie ~Dabi x OC~ [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz