Piszcie jak wam się podoba. Bo ostatnio coś mało aktywności u was widzę!
I wpadajcie do mnie na Instagrama: wanessa_w._
Minął kolejny tydzień... kolejny tydzień bez Jimin'a. Bez tego cholernego wampira, który przecież tak mną gardził i mnie nienawidził. Kolejny tydzień nudzenia się. I to prawdziwego nudzenia się. Pani Park nie pozwoliła mi jeszcze iść do szkoły, ale za to Rose była bardzo pomocna spędzając ze mną każdą wolną chwilę. I mam tutaj na myśli naprawdę KAŻDĄ wolną chwilę. Ona chyba nawet nie chodziła na wszystkie zajęcia do szkoły. Tylko od razu przybiegała do mnie i siedziała, aż wreszcie jej chłopak po nią nie przychodził.
Siedziałyśmy na dworze. Rose siedziała na leżaku przy basenie, a ja miałam okazję pokazać jej mój ogon. Wskoczyłam do wody i przemieniłam się w syrenę.
-Wow! Ale on śliczny!- stwierdziła podchodząc bliżej
-Prawda? Uwielbiam go.- odparłam ciesząc się jej pochwałą
Starsza wróciła na leżak, a ja pływałam. Wreszcie po dobrej godzinie wyszłam z wody i usiadłam obok niej, używając mocy suszyłam sobie włosy. Dziewczyna dostała wiadomość i aż podskoczyła z radości.
-Co się stało?- zapytałam
-Suga organizuje dziś imprezę. Idziesz ze mną prawda?- spytała z nadzieją. Cholerną nadzieją w głosie. I co ja mogłabym jej powiedzieć. Naprawdę nie chciałam tam iść. Tylko z jednego powodu. Wampiry. A właściwie to mogę to jeszcze wyszczególnić. Cholerny Park Jimin.
-Nie wiem. Nie nadaję się. Tam będą same wampiry.- stwierdziłam
-Oj przestań! Przecież to nic. Będę tam ja i chłopcy nic ci się nie stanie. To jak?- spytała
-Niech ci będzie.- westchnęłam wiedząc, że zupełnie przegrałam. Podejrzewałam, że tak właśnie będzie. Że zupełnie przegram.
-Świetnie, to ja idę po picie i może wrócimy do pokoju, bo trochę zimno się zrobiło?- zasugerowała
Przystałam na jej pomysł. Udałam się do pokoju i zaczęłam rozczesywać włosy.
-SooMi musimy iść razem na zakupy! Zrobię z ciebie laskę, że nawet Jimin się zakocha!- ucieszyła się Rose wchodząc do mojego pokoju
-Ale po co?- zapytałam
-Bo wiem, że on coś do ciebie czuje, a ty do niego. Chcę mu wreszcie pokazać, że miłość to nic złego i on też może się zakochać. Nawet jeśli ty jesteś syreną, a on wampirem.
Jasne. Bo jakby mój ogon i jego kły były naszym największym zmartwieniem. On mnie po prostu nienawidził. Nawet jeśli nie wiedział, że jest syreną. To zaczęło się cholernie dawno temu. Na samym początku. W dniu naszego pierwszego spotkania. I nasza odmienność nie miała tutaj nic do gadania. Po prostu mnie nie znosi.
CZYTASZ
Mermaid And Vampire II Park JiMin II [ZAKOŃCZONE]
FanfictionGdy w jednym miejscu spotykają się dwa zupełnie różne światy... z tego nigdy nie może wyjść nic dobrego. To jest pewne. Gdy porywczy Park JiMin spotyka na swojej, pełnej krwi, drodze młodą, piękną jak anioł dziewczynę... wszystko ulega zmianie. A j...