Rozdział 2

64 3 0
                                    

- Julia! Julia wstawaj!- usłyszałam głos Dylana, który bezczelnie mnie obudził.
- Czego się tak drzesz? Pali się?-powiedziałam do niego złym głosem.
- Mam do szkoły na 8.00 a ty mnie budzisz o 5.00!! Czy ciebie już do reszty pogrzało!- krzyknełam na niego.
- Obudziłem Cię tak wczas dlatego że dzisiaj Cię nie odwiozę bo jestem chory.
- Słucham? Jak to jesteś chory?
- Normalnie. Obudziłem się z bólem brzucha i dzisiaj zostane w domu.
- Ok.- odpowiedziałam.- Wracaj do swojego pokoju a ja jak przyjdę to aię tobą zajmę ok?- zapytałam.
- Ok.- odpowiedział i wrucił do siebie.

Wstałam z łóżka i poszłam do łazienki załatwić wszystkio co musiałam. Po 15 min. wyszłam z niej i zaczełam szukać czegoś do ubrania. Postawiłam na czarne jeansy z dziurami na kolanach i na szafirową bluzkę z krótkim rękawkiem, a na stopy zwykłe baleriny.

Kiedy się ubrałam spokowałam książki do torby i szybko wyszłam z pokoju kierując się do kuchni. Po zrobieniu i zjedzeniu gofrów włożyłam wszystko do zmywarki. Wyszłam z domu zamykając drzwi
na klucz i zaczełam iść albo raczej biec na przystanek autobusowy.

Stoję na przystanku sprawdzając rozkład jadzy i widzę że najbliższy autobus jedzie za 10 min. a jest 6.25. Czekając wyjełam telefon, słuchawki i pusciłam sobie piosenki  Love you like a love song i Magic - Seleny Gomez dla umilenia sobie czasu. Po przesłuchaniu zerknełam na czas i była już 6.40 co oznaczało że autobus się spóźnia 5 min. Wstałam i postanowiłam sprawdzić czy nie jedzie. Jechał. Kiedy podjechał weszłam do niego i usiadłam na swoim stałym miejscu.Po 15 min. wyszłam z niego i poszłam prosto do wejścia do budynku.

Gdy byłam już bliski zaczepił mnie nieznajomy ale przystojny chłopak a obok niego stała pozostała trójka chyba jego przyjaciele. Oni też byli przystojni a zwłaszcza blondyn. Chyba byli nowi bo wcześniej ich nie widziałam.

- Cześć. Jestem Calum a to są moi przyjaciele Michael, Ashton i Luke.- powiedział przedstawiając siebie i resztę.- Jesteśmy nowi i chcielibyśmy abyś nam pomogła się tu odnaleźć.
- Czesć. Jestem Julia. Spoko pomogę wam.- przedstawiłam się podając i dłoń. Oni zrobili to samo ale Luke spoglądał co jakiś czas w telefon.
- Chodźcie za mną. Najpierw sprawdzimy do jakiej klasy chodzicie a potem pokaże wam gdzie jest ta sala ok?- spytałam
- Ok.- odpowiedział Calum i cała czwórka poszła za mną do sekretariatu który znajdował się przy wejściu do szkoły.

Po 10 min. wszystko już wiedzieliśmy. Cała czwórka chodziła do mojej klasy i mieliśmy mieć teraz język polski z naszym wychowawcą. Poszliśmy pod klasę. Na miejscu czekała na mnie już moja przyjaciółka Rebeca. Dziewczyna jak tylko mnie zobaczyła przywitała się ze mną.

- Hej Julia- powiedziała i mnie przytuliła.
- Hej Rebeca.- zrobiłam to samo co dziewczyna.- Przedstawiam Ci naszych nowych kolegów którzy chodzą od dzisiaj z nami do klasy. To jest Ashton, Luke, Calum i Michael. Chłopaki to moja przyjaciółka Rebeca.- powiedziałam. Przywitali się podając sobie dłonie. W tym czasie zadzwonił dzwonek. Po 2 min. przyszedł nauczyciel i wpuścił nas do klasy. Weszliśmy do środka i zajeliśmy swoje miejsca.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Rebeca

 ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~Rebeca

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Kocham Cię.-Luke Hemmings.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz