#35

296 16 62
                                    

Król Wąsów: DZIŚ MIKOŁAJKI

Bri: Jutro

Król Wąsów: Ale do mnie Mikołaj przychodzi piątego wieczorem

Piękny Roger: Miałem dziwny sen

Król Wąsów: Jakiiii

Piękny Roger: Śniło mi się że za jakieś 30/40 lat, robią o nas film a mnie gra taki przystojniak z sześciopakiem

Bri: co zupełnie nie zgadza się z rzeczywistością

Król Wąsów: A może to proroczy sen

Piękny Roger: oby

Piękny Roger: Ulepiłem bałwana

Piękny Roger: Nazywałem go Brian

Bri: 😑

*kilka godzin później Wieczór piątego grudnia*

Bri: JEZU ALE SIĘ PRZESTRASZYŁEM

Toster: Co? Czemu?

Bri: Zadzwonił dzwonek więc poszedłem otworzyć drzwi, a tam prezent (takie wielkie pudło i ciężkie)

Bri: No nic, jakoś to przeniosłem do środka. Postawiłem na środku pokoju i się zastanawiam "Od kogo to?"

Bri: Już chce otwierać a tam Roger wyskakuje z tego pudła

Toster: Niezły prezent

Toster: Ale wolałbym jego duszę

Bri: Co

Piękny Roger: *z pudła* Co

Król Wąsów: Co

Bri: Musiałeś dodać to "*z pudła*"

Toster: Myślałem że już wyszedł z tego pudła

Bri: No bo wyszedł, przynajmniej na początku

Bri: Ale stwierdził że mu się nudzi i wszedł tam z powrotem

Piękny Roger: *z pudła* 😎👉

Król Wąsów: A co robicie bo ciekawy jestem

Bri: Brian próbuje zakleić taśmą pudło tak żeby nie było wyjścia a Roger próbuje za wszelką cenę wyjść. Anita

Król Wąsów: Ooo Witaj!

Król Wąsów: A ty John

Toster: Sprzedaję dusze

Król Wąsów: Co

Toster: Tosty

Toster: Sprzedaję duże tosty

Toster: Autokorekta

_____________________________
Także ten
Wesołych Mikołajek *jutro*
(

a w mediach mój ulubiony mashup)

|| Queen Chat || Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz