~| Rozdział dwunasty |~

705 49 83
                                    

(...)

Za tydzień event na KM, idealna okazja na małe zamieszanie.

(Ogólnie to tutaj było, że jutro ale na potrzebe wydarzeń musiałam to zmienić xD)

─── ・ 。゚☆: *.☽ .* :☆゚. ───

⚠️ Uwaga! W rozdziale mogą pojawić się nieocenzurowane przekleństwa. Czytasz na własną odpowiedzialność!

✍️Skróty:

(T.I) -Twoje imię
(T.P.K.C.W) - Twoje przezwisko, które cię wkurza xD
(T.W.C) - Twój wybór ciuchów

🔥Za wszelkie błędy przepraszam!

─── ・ 。゚☆: *.☽ .* :☆゚. ───

─── ・ 。゚☆: *

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

─── ・ 。゚☆: *.☽ .* :☆゚. ───

(T.I) POV

Obudził mnie dźwięk budzika, ugh! Szkoła... A wczoraj było tak zajebiście kiedy nie musieliśmy iść do tego więzienia.

Ubrałam (T.W.C), wzięłam swój plecak i zeszłam na dół.

– Paweł! Pośpiesz się!

– Już schodzę – usłyszałam jego głos. – Nie musisz się tak głośno drzeć.

– Dobra chodź po prostu bo nie mam zamiaru na kłótnie

– Już, już idę księżniczko – uderzył mnie lekko w ramię, oczywiście oddałam mu.

– Jedziemy na deskorolkach? – zaproponowałam, albo raczej zapytałam.

– Dobra, tylko nie pobrudź swojej sukienki! – zawołał i wziął deskorolkę a następnie wybiegł z domu. – Ten kto będzie ostatni w szkolę ten wyprowadza Riciego przez najbliższy tydzień rano, popołudniu i wieczorem! – zaśmiał się i był już trochę oddalony od domu.

– Ej to nie fair! Ale i tak nie przegram! Nie zapominaj kto jest lepszy!! – zaczęłam jechać za nim.

〚Time skip〛

Prawie całą drogę jechaliśmy łeb w łeb. Teraz była jedyna okazja aby go wyprzedzić. Przyspieszyłam i go przegoniłam, niestety moja przewaga nie trwała długo kiedy pod samą szkołą pod moje kółka wpadł kamyczek. Jeden pierdolony kamyk przeszkodził mi w wygranej.

|| Serce nie sługa || (Ewron x Reader x Nexe) || [EDITING]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz