|| Serce nie sługa || (Ewron x Reader x Nexe) || [EDITING]

~| Rozdział siedemnasty |~

(...) Nie wybaczę Ci... Już nigdy! Nie drugi raz! NIE ZAUFAM TEJ SZMACIE!

─── ･ ｡ﾟ☆: *.☽ .* :☆ﾟ. ───

Zanim zaczniemy chciałam powiedzieć, że w tym uniwersum nie ma wirusa oraz halloween jest zupełnie normalne jak na Polskę! Prawie każdy je tutaj obchodzi i jest to po prostu normą co roku!

─── ･ ｡ﾟ☆: *.☽ .* :☆ﾟ. ───

⚠️┊ Uwaga! W rozdziale mogą pojawić się nieocenzurowane przekleństwa oraz "jebane plastikowe monstrum". Czytasz na własną odpowiedzialność!

✍️┊Skróty:

(T.I) - Twoje imię
(F.W.N.C) - Fryzura w której najczęściej chodzisz
(T.C.K.C.N) - Typ ciuchów, który często nosisz

🎵┊Piosenka: 

🔥┊Za wszelkie błędy przepraszam!

─── ･ ｡ﾟ☆: *.☽ .* :☆ﾟ. ───

─── ･ ｡ﾟ☆: *.☽ .* :☆ﾟ. ───

(T.I) POV

Kiedy odbiegłam kawałek od Dagmary zauważyłam w sklepie chłopaków. Oparłam się o lampę i czekałam aż wyjdą.

Po kilku minutach zaczęli powoli wychodzić ze sklepu z różnymi napojami. Po chwili przyglądania się rozpoznałam, że mają monsterki. Podeszłam do nich i zaczęłam z nimi rozmawiać a kiedy już wszyscy wyszli poszliśmy postraszyć dzieciaki, które napotkamy w parku.

Dagmara POV (Haha tego się nie spodziewaliście >:D)

Szmata walona... Co ona sobie myśli?! Najpierw mówi, żebym się zmieniła a teraz na to narzeka. Problemy psychiczne potwierdzone aha!

Wstałam z podłogi i się otrzepałam. Popatrzyłam w jaką stronę poszła moja droga przyjaciółeczka i zauważyłam, że gada z jakimiś chłopakami.

Nie będę ukrywać łądni są...

Kiedy patrzyłam jak dobrze ten śmieć się z nimi dogaduję zaczęłam jej zazdrościć... Zawsze miała to czego ja nie mogłam. Postanowiłam, że się to zmieni! Cóż za przypadek, że bardzo dobrze wiem gdzie mieszka Paweł...

(T.I) POV

Przez cały czas czułam na sobie czyjś wzrok. Jak najszybciej chciałam stąd pójść dlatego zaczęłam pośpieszać chłopaków i poszliśmy do parku.