Ocknęłam się. Nawet nie wiedziałam kiedy zasnęłam.. Spojrzałam na zegarek i była 6 rano, za godzinę musiałabym wstać do szkoły więc bez sensu było to żebym szła dalej spać.. Obudziłam się z bardzo dziwnym uczuciem.. Myślałam o Alanie i o tym jak się przytulaliśmy, nie ukrywam że z chęcią bym to powtórzyła.. Zaczęłam tęsknić za Alanem mimo że nie widzieliśmy się zaledwie kilka godzin..Boże co się ze mną wtedy działo.. Dzwonię do Alana.
-Halo Alan!
- Sofia? Widzisz która jest godzina jeszcze za wcześnie do szkoły.
- Chce się z tobą spotkać.
- No przecież zobaczymy się w szkole.
- Chce się z tobą spotkać teraz.
-O 6 rano chcesz się ze mną spotkać? Po co?
-Ee.. Yy..w sumie to nie było tematu.
- Nie no wybacz nie chciałem cię urazić. Jasne możemy się spotkać ale gdzie?
- Mogę do ciebie przyjechać?
-No.. Dobrze.
- Pól godziny i jestem.
-Jasne czekam ale nie obiecuje że nie zasnę.
-Pa!
-Pa Sofia.To było strasznie głupie.. Zadzwoniłam do Alana o 6 rano żeby się z nim spotkać ale czułam że muszę to zrobić.. Wiedziałam że muszę tam pójść więc na szybko umyłam buzię, ubrałam się, zostawiłam babci kartkę i po cichu wyszłam z domu zamawiając taksówkę. Po niecałych 15 minutach przyjechała taksówka i zawiozła mnie wprost do Alana. Byłam strasznie zestresowana.. Chwilę postałam przed jego mieszkaniem i po chwili zapukałam. Drzwi otworzyła mi mama Alana.
-Sofia?
-A.. Ta..k..Dzień dobry.
- Co tutaj robisz tak wcześnie?
-Ja przyszłam po Alaana.. Żebyśmy poszli razem do szkoły.
-No dobrze rozumiem ale on jeszcze śpi.
- Rozmawiałam z nim przed chwilą i zapewniam Panią że nie śpi.
-W takim razie idź do jego pokoju.
-Dziękuję.Tego się nie spodziewałam. Matka Alana była naprawdę zdziwiona moim widokiem. Poszłam do Alana pokoju otworzyłam drzwi i podeszłam do łóżka. Alan tak słodko spał.. Usiadłam obok niego.
-So..So..Sofia?
- Tak to ja jeszcze poznajesz.
- Przepraszam przysnęło mi się.
- Nic się nie stało, ale już przed 7 więc zaraz będziesz musiał i tak wstać.
- Daj mi chwilę ubiorę się.
- Poczekaj.
- Na co?Tego Alan się chyba nie spodziewał ją zresztą też nie.. Sama nie wiem co we mnie wstąpiło usiadłam okrakiem na Alana i zaczęłam go dotykać.. Był taki gorący..odwzajemnił mój dotyk i to było naprawdę przyjemne..byliśmy naprawdę blisko, nasze usta po chwili się ze sobą złączyły i zaczęliśmy się całować..oh jak on całuje! Mocno się przytulaliśmy a nasze ciało było tak bardzo siebie spragnione..
-Sofia..
-Tak?
-Co robisz?
- Ja myślałam że chcesz..
-Bo chce ale nie tak szybko..
-Przepraszam Alan..
-Ale zostań tak na mnie to naprawdę przyjemne.. Przytul się.
-Alan ja naprawdę nie wiem jak to się stało ale po prostu musiałam..
- To urocze, przyjechałaś do mnie specjalnie rano żeby sprawić mi taką przyjemność.
- Przyjemność?
- Jasne że przyjemność.. Żadna kobieta nigdy w życiu mnie tak nie oczarowała..
- Wybacz że nawet nie spytałam czy chcesz.
- Kochana o takie rzeczy się nie pyta.
- Alan nie idźmy dzisiaj do szkoły.
- No coś ty musimy.. z tego co wiem to musisz się trochę pouczyć.
-Alan proszę.. To dla mnie bardzo ważne.
- Co ci się stało? Nagle zrobiłaś się dla mnie taka..
- Przepraszam cię za wczoraj za tego papierosa ale myślę że nie powienieneś się denerwować o takie sprawy.
- Nie chce żebyś wpadła w złe nawyki ty jesteś inna niż wszystkie dziewczyny..
- Paląc fajki nadal mogę taka być.
- To prawda ale mimo wszystko masz w sobie coś czego nie da się opisać.
- Nie mów tego Alan..
- Ale dlaczego? Mówię prawdę.
- Nie wiem co się ze mną dzieje.. Nie wiem jak ci to powiedzieć ale.. Nie wytrzymam tutaj przez ciebie.. Mam ochotę cię zjeść.
- Haha.. Jesteś naprawdę słodka.
- To co nie idziemy do szkoły?
- No dobrze nie idziemy.
- Yeeeah!
- Ale obiecaj że jak wrócisz do domu to weźmiesz się porządnie za naukę.
- Obiecuje!
- No dobrze to w takim razie co zamierzasz robić?
- Sprawdzić.
-Co takiego chcesz sprawdzać.
- Czy to co czuje jest chwilowe czy prawdziwe..
- Naprawdę coś do mnie czujesz?
- Nie.. Nie ważne. Za wcześnie na takie wyznania.
- Kocham Cię.
- Że co?!
- Wiem że za wcześnie na takie wyznania ale trudno wiem że to co czuje jest prawdziwe. Daj mi 5 Minut ubieram się i możemy ten dzień spędzić jak byśmy byli w najpiękniejszej bajce.

CZYTASZ
To już nie chemia
Teen Fiction•Dobrze wychowana dziewczyna przeprowadza się z mamą do miasta. Staje się tam całkiem inną osobą bardziej zbuntowaną i nieodpowiedzialną. -Pakuje się w coraz większe kłopoty. Co więcej dowiecie się po przeczytaniu!😉 •Zakaz kopiowania ! prawa autors...