Hermiona szła sobie korytarzem z stosem książek, był już wieczór, światło księżyca wbijało się w witraże niczym wąż w nią godzinę temu.
-Severusie daj spokój! Moja kolej!- Powiedział znajomy głęboki głos.
-Myślisz że panienka poleci na twoją brodę?
-Ja ją bzykam i koniec kropka.Hermiona była schowana aby mężczyźni jej nie zobaczyli, hagrid i snape
-Dobra ty dzisiaj bzykasz Granger ja jutro - powiedział snape.
-spkHermiona przeszła obok nich aby pomyśleli że dopiero się tutaj zjawiła i nic nie usłyszała.
-Hermiono! Miałem do ciebie iść, przyjdź do mnie na herbatkę o 20.
-Spoczko foczko.Granger cała się wymyla i ogoliła aby się przygotować na obecność pół olbrzyma
aby zabić czas w poczekaniu bzyknela Nevilla, Pansy, Każdego rudego, jej kotaNadeszła 20, dziewczyna niepewnie zapukała do chatki
-Otwarte.....- Powiedział hagrid uwodzicielskim tonem
Kiedy gryfonka weszła ujrzała taki obraz:Olbrzym kazał samiczce ukleknac i założył jej na głowę tiarę przydziału
-Moja droga tiaro... Co mamy zrobić?
-Hmm.... rozumiem.... ehem ANAL
Hermiona zaklęciem pozbyła siebie ubrań i nastawiła się aby przyjąć giganta
-H-Hermiono nie może mi stanąć chyba jestem gejem....
-Spox pomogę ci, Wingardium Leviosa- Dziewczyna wycelowała w przyrodzenie Hagrida które momentalnie stanęłoHagrid brutalnie wszedł w Hermione i brał ją jakby nie miałobyc jutra ale nie mógł dojść.....
-Mam pomysł hagrid ja sobie wyczaruje chuja bo uczyli nas na transfiguracji jak zmienić płeć
-Dobrze
-mutatio sexus, modo deorsum
Hermiona miała penisa nie z tej ziemi, momentalnie weszla w Hagrida i brała go z całej pety.Po wszystkim kiedy Hermiona chciała zmienić swoje czułe miejsce w to co było wcześniej okazało się że..... KURWA NIE MOŻE
-KURWA HAGRID ZAKLĘCIE NIE DZIAŁA
- i dobrze miło będzie to powtórzyć...Hermiona wkurwila się i zaczęła biec... najpierw przez polany... obok jezioram.. aż trafiła to zamku aczkolwiek dziewczyna zapomniala o spodniach
-PANNO GRANGER!- Powiedział Snape
-Tak??
-Czy pani wie że nie ma pani odzienia od pasa w dół?
-Hermiona się zaczerwienla i spojrzała w dół i zobaczyła swoją dyndającą męskość
- -100 pkt dla Gryffindoru.. chyba że chcesz załatwić to inaczej a wtedy dam ci lekarstwo na twojego... mhm penisa
-Dobrze profesorze...
YOU ARE READING
Hary Portier i pęknięta gumka (porodówka)
FanfictionBARDZO +18 WSZYSCY TAM SIE PIEPRZA