"Malfoy! Piszę do Ciebie ten list aby uświadomić Ci jakim jesteś kretynem. Mógłbyś dać jakiś znak życia?! Proszę napisz do mnie. Chce mieć pewność czy wszystko z tobą dobrze. Nie mam pojęcia czy powinno mnie to w ogóle obchodzić, ale nie mogę przestać o tobie myśleć. Nienawidzę Cię, ale jesteś moim przyjacielem (niczym więcej! To, że mnie pocałowałeś nic nie znaczy) chcę być spokojna, że wszystko w porządku. Nie obchodzi mnie co sobie o mnie pomyślisz. H.Granger Ps: Nie wiem czy ten list do Ciebie dotrze, ale jeśli go przeczytasz i nie odpiszesz to Cię zabiję. Naprawdę się martwię! Draco siedział w swoim pokoju czytając list Hermiony. Czuł się okropnie. Nie mógł jej odpisać. To mogłoby mu poważnie zaszkodzić. Wyszedł z domu postanawiając się przejść. Śnieg topniał, a gdzieniegdzie wyrastały pierwsze wiosenne kwiatki. Zagłębił się w miejskie uliczki, rozmyślając nad listem dziewczyny. Nie mógł uwierzyć, że jej na niemu zależy." Opowieść nie jest moja. Chciałabym się wyprzeć wszelkich praw autorskich.//autorka