Louis już miał dalej uspokajać Harry'ego, kiedy Gemma podbiegła do niego i objęła go w pasie. Oczy Harry'ego podążyły za tym ruchem. A potem znowu przygryzł wargę. Chryste. Jak miał przetrwać ten weekend? Skierował swoją uwagę na Gemmę, gdy jej dłoń spoczęła tuż nad jego sercem. Trochę się zagalopowałaś, kochana. A przynajmniej taką miał nadzieję, że przekazał to prostym ruchem brwi. W odpowiedzi stanęła na palcach i złożyła głośny pocałunek w zagłębieniu pod jego kością policzkową. Louis nie odrywał wzroku od Harry'ego, który obserwował tę scenę z pustym wyrazem twarzy. Gdy Gemma opuściła się z powrotem na ziemię, Harry odsunął się od nich, a jego wzrok padł na jego stopy. [Czyli Louis udaje chłopaka Gemmy na weselu jej okropnej kuzynki, ale los jest wrednym dupkiem i stawia na jego drodze Harry'ego.] ----- ! TW ! Przekleństwa, wyzwiska, sceny 16+, 18+. Zgoda: jest Autor Oryginału: BriaMaria Link do Oryginału: https://archiveofourown.org/works/8125669/chapters/18627988 Możesz znaleźć moje tłumaczenie również na Ao3: https://archiveofourown.org/works/52565695/chapters/132965998
11 parts