🎁🎁🎁🎁🎁🎁🎁🎁🎁🎁🎁🎁🎁🎁🎁🎁🎁🎁🎁
Uwaga
One shot zawiera shipy Oumasai i komahina,nie ma nic do fabuły tej książki. Jest to po prostu świąteczny one shot.
🎁🎁🎁🎁🎁🎁🎁🎁🎁🎁🎁🎁🎁🎁🎁🎁🎁🎁🎁Kokichi per.
Zapakowałem właśnie ostatni prezent i dałem go pod choinkę. Teraz wszystko było gotowe. Salon lśnił od światełek i do tego wszędzie było kolorowo i świątecznie. Po chwili spostrzegłem że na stoliku leży Jemioła.
„No tak muszę ją powiesić nad wejściem do salonu."
Jak pomyślałem tak i zrobiłem. Wziąłem Jemiołę i ruszyłem do wejścia do salonu. Próbowałem dosięgnąć haczyka ,ale niestety byłem za niski.
- jebany wzrost krasnala- powiedziałem do siebie pod nosem. Nagle poczułem jak ktoś mnie podnosi. Spojrzałem na tę osobę którą okazał się być mój dobry znajomy ,a jednocześnie sąsiad, Nagito Komaeda.
- wieszaj. Teraz chyba dosięgniesz co nie?- spytał białowłosy. Posłusznie zawiesiłem jemiołę na haczyku. Nagito postawił mnie na ziemi i spojrzał na roślinę wiszącą nad nami.
- to kogo pod nią zaciągniesz?- spytał zielonooki.
- nikogo- skłamałem. Chłopak spojrzał na mnie z miną typu „ aha już to widzę".
- ty mi lepiej powiedz jak tam ciastka?- spytałem. Po chwili poczułem przepyszny zapach ciasteczek dochodzący s kuchni.
- idzie świetnie. Mam już zrobione pierniczki, kokoski, ule, składanki, ciasteczka waniliowe, sernik, makowiec, murzynka i teraz robię ciasteczka kawowe bo czemu by nie- powiedział białowłosy.
- dlaczego nie pilnujesz tych ciastek? Jeszcze się spalą i co potem?- spytałem. Nagito zaśmiał się na moje słowa po czym odpowiedział.
- wiesz. Ufam temu że moje szczęście sprawi że te ciasteczka się nie spalą- powiedział zielonooki. Przewróciłem oczami po czym spojrzałem jeszcze raz na ładnie przystrojony salon i wielką choinkę w koncie.
- wszystko chyba już zrobione. Jeszcze muszę tylko nakryć do stołu- powiedziałem.
- nie musisz się tym przejmować. Chiaki i Kirigiri już zajęły się stołem- powiedział Komaeda.
CZYTASZ
Oumasai: szczere kłamstwo i fałszywa prawda. [Zakończone ]
FanficKokichi od zawsze miał problem ze znalezieniem znajomych. Kłamstwa oraz głupie żarty nie raz były złe rozumiane przez rówieśników. W końcu Kokichi popadł w depresje przez to jak każdy go nienawidził. Czy zasłużył na taki los? Czy ktoś mu pomoże?