[16]

570 58 0
                                    

Siedziałam na sofie w garażu, podczas gdy Julie chodziła przede mną w tę i z powrotem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Siedziałam na sofie w garażu, podczas gdy Julie chodziła przede mną w tę i z powrotem. Nagle pojawili się chłopcy.

- O mój Boże! Co wam zajęło tyle czasu? Willie? Rozmawialiście z nimi? Czy widzieli wideo? Podobało się im? Gramy? Czy ktoś może mi odpowiedzieć? Dlaczego nikt nic nie mówi? - rzuciła się na nich, machając rękami.

- Woah! To za dużo pytań! Luke, chcesz jej odpowiedzieć?

- Usiądź.

Julie przycupnęła obok mnie i złapała moją rękę, mocno ją ściskając. Powinnam była poprosić Caleba, żeby sprawił, że nie będę czuła bólu spowodowanego przez innych ludzi.

- Ał - mruknęłam.

- W porządku. Wszystko w porządku - zapewnił ją chłopak.

- Tak. Powinnaś dostać telefon właśnie... teraz! - Nic się nie stało. - Ok, właśnie... teraz!

Zadzwonił telefon.

- Odbieraj!

- Dzień dobry?

- Cześć, tu Tasza z Orpheum w Hollywood.

Wszyscy podskoczyliśmy i zaczęliśmy tańczyć dookoła.

- Czy to Julie z Julie and the Phantoms?

Wszyscy się zatrzymaliśmy.

- Tak to ja.

Wszyscy znowu zaczęliśmy skakać. Reggie podniósł mnie i zaczął kręcić, podczas gdy nasza przyjaciółka dalej rozmawiała przez telefon.

Alex podbiegł do pozostałych dwóch chłopców, a ci wnieśli go w powietrze.

- Gramy w Orpheum! Tak! - krzyknęła Julie, przytulając mnie mocno.

Zeskoczyłam ze stołu i przybiłam piątkę Alexowi i Reggiemu. Kiedy wystawiłam dłoń do Luke'a, złapał mnie i dał mi szybki pocałunek.

///////////


Usiadłam na pianinie, wokół którego stali chłopcy.

- Julie i ja myśleliśmy, że zaczniemy od "Stand Tall".

- Doskonale.

- Brzmi dobrze.

- Brzmi dobrze? Koleś, chcę usłyszeć „to brzmi świetnie". Wiem, że nie chcieliśmy, żeby sprawy tak się potoczyły, ale dziś wieczorem musimy być najlepsi. To nasza druga szansa na grę w Orpheum! - oznajmił Luke.

- Rozumiem, rozumiem, ale to trudne. Czy w ogóle wiemy, co jest po drugiej stronie, kiedy oddamy duszę? Czy nadal będziemy razem? Wy... wy jesteście jedyną rodziną, jaką mam. - Głos Reggiego był poważny jak nigdy, stanowił spory kontrast dla zwykłej optymistycznej żywiołowości.

Ghost Girl |Luke Patterson ◦ 𝖳𝗋𝖺𝗇𝗌𝗅𝖺𝗍𝗂𝗈𝗇Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz