4.Wyprawa do sklepu i Atak Małego głoda [Part I]

60 8 1
                                    

[Korekta 28.12.2020]

Wszyscy siedzą w kuchni... Znowu...


Kisame - (Pisk jak panienka) AAAAAAAAAaaaaaaaaa!!!


Wszyscy - (Zezują na Kisame) Co ci?


Kisame - Nie ma nic w lodówce... (Ryczy)


Pain - Chyba czas do sklepu. (Westchnął ciężko)


Kakuzu - Nieeeee!!! (Panika) My money!!! (Zemdlał)


Pain - Pozbierajcie go z podłogi i idziemy. (Machnął na resztę)


Trochę później w carre4...


Wszyscy się rozeszli w swoją stronę...


[U Tobi'ego i Kisame]

Tobi - (Ogląda zwierzęta w sklepie zoologicznym) Śliczne ptaszki.


Sprzedawca - To są nietoperze.


Tobi - Czarne ptaszki.


Sprzedawca - Nietoperze.


Tobi - Ptaszki.


Sprzedawca - (Z lekka już podirytowany) NIETOPERZE!!


Tobi - (Zadowolony) PTASZKI!!


Kisame - (stoi przy akwariach z rybkami) OŁ MAJ GAD!!! Nie bójcie się moi rodacy, uratuje was!


Sprzedawca #2 - Życzy sobie pan coś?


Kisame - (Mord w oczach) Uwolnij moją rodzinę!


Sprzedawca #2 jak zobaczył Kisame to aż się cofnął...


[U Tobi'ego]

Sprzedawca - (Wnerw) TO SĄ NIETOPERZE!!!


Tobi - (Happy mode) TO BYĆ PTASZEK I TO DUUUUUUUŻO!!


Autorka - No cóż... Ciekawe, co u reszty...


[U Lidera]

Lider - (Świeczki w oczach) Oooo... Kolczykiii!!


Autorka - (Patrzy dziwnie na Pain'a) To może innych poszukam...


[U Hidan'a w Empiku]

Hidan - (Świeczki w oczach) Play Boy wydanie specjalne.


?? - (Świeczki w oczach) Książka z origami.


Autorka - Zaraz... (Wskazuje na niebieskowłosą dziewoje) A ty to niby kto?


??- Ja? Jestem Konan, przyjaciółka z dzieciństwa Nagato aka Pain.


Autorka - Aaa... To wiele wyjaśnia. (Kiwa głową) No nic... idziemy reszty szukać. (Złapała Wenę za łapkę i poszły na poszukiwania)


[U Kakuzu w kantorze]

Kakuzu - Jak tak można zniżyć cenę z 300$ do 299$?!


Kasjer - Tak to jest prze pana


Kakuzu - O ty... (Niebezpieczny błysk w oku) Nie pozwolę!


Kasjer - (Zamrugał zaskoczony)


Autorka - No Coment... Chodź Wena. (Poszła z Weną na nabiał) Chcesz coś?


Wena - Tak, Hidana, żebym mogła go ubić łopatą! (Świeczki w oczach)


Autorka - Pytałam czy chcesz jakiś jogurt, czy coś... (Zezuje na Wene)


Wena - Ahhh, no to Jogobelle.


Autorka - Okej.


Autorka poszła i wzięła dla Weny Jogobellę, a dla siebie Danio.


Wena - (Lament i pisk) Aaaaaa!! Ratuj!! ;-;


Autorka - Co jest?!


Narrator - (Nie wiadomo skąd) Obejrzała się i zobaczyła Mały Głód, który przytula Wenę.


Autorka - To ma być "Mały"?! On jest większy niż Kisame!! A zresztą... (Chwyciła czteropak serka 


Danio) ZOSTAW MOJĄ WENĘ TY ZBOCZEŃCU!!


Mały Głód - (Wystawił język)


Wena - Help... (Ryczy)


Autorka - PUŚĆ JĄ, BO CIĘ SERKIEM DANIO POSZCZUJE!!


Narrator - (Wywrócił oczami z dezaprobatą) Nie no, ale mu przygadałaś...


Mały Głód - He he he he...


Wena - (Ryczy)


Autorka - Ach tak? (Niebezpieczny błysk w oku) Już po tobie...


Mały Głód - Oh no... (Przełknął głośno ślinę i spojrzał z trwogą w kamerę) Help...

Akatsuki AkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz