2.Jak to było na początku [Part II]

92 12 2
                                    

Pain - Mmmm... (Stoi z zaplecionymi rekami na piersi i zamkniętymi oczami)


Autorka - Goł goł! (Dopinguje ubrana jak cheerleaderka)


Hidan - (Lampi się na Autorkę śliniąc podłoże)


Itachi - (Łowi ryby)


Pain - Aaaaaa!! (Wrzask al'a Smok Wawelski) Mam dość!! (Zaczyna histeryzować) Mam dość! Mam dość! Mam dość! Mam dość! (Lata w kółko jak nienormalny)


Autorka - Pain nie lataj tak, bo deszcz sprowadzisz, a wtedy... (Nie dokończyła, ponieważ nad rudzielcem pojawia się mała ciemna chmurka, z której spadł na niego deszcz) No i teraz jesteś jak zmokła kura... A ostrzegałam cię! (Wywija pomponem)


Pain - Jestem Bogiem, mogę wszystko!


Autorka - No to ciekawe...


Pain - Rozkazuje ci zaprzestać na mnie padać!


Deszcz przestał padać na rudego, a w chwili kiedy z triumfem i mokrym ryjem miał coś powiedzieć, strzelił go piorun, którego siła została wzmocniona przez masę kolczyków okaleczających jego twarz.


Autorka, Hidan, Itachi - (Zakładają okulary do trójwymiarowych filmów) Uuuu... Aaaa... Oooo...


Pain - (Cały osmolony i lekko przypieczony) Khe... (Wypuścił z usta mały dym) Mówiłem, że jestem Bogiem i mogę wszystko... (Rozsypał się w proch)


Autorka - (Zbiera lidera mini odkurzaczem) No to trochę kasy pójdzie na szpital...


?? - Nieeee!! (Z wrzaskiem podbiegł do nich jakiś nowy koleś) Czy wiecie ile teraz kosztuje szpital?! To marnowanie pieniędzy! Pieniądze to potęga!


Autorka - To jakiś kuzyn potwora Frankensteina? (Lustruje nowo przybyłego)


?? - Jestem Kakuzu i kocham pieniądze. (Błysk pieniężny w oczach)


Pain - (Z wnętrza odkurzacza) Przyda nam się skarbnik, zatrudniam cię!


Kakuzu - Hmm... To trochę dziwne...


Hidan - (Patrzy się zaśliniony na Autorkę)


Itachi - (Łowi ponownie ryby)


Autorka - Hm? Łat?


Kakuzu - Zostałem właśnie zatrudniony przez... (Patrzy na przedmiot trzymany w rękach Autorki) Odkurzacz!


Pain - (Z wnętrza odkurzacza) Ja ci dam odkurzacza!! (Bulwers)


Autorka - W tym odkurzaczu jest nasz Liderek, którego musiałam pozbierać po małym wypadku. (Smile)


Kakuzu - Acha, to wiele wyjaśnia...(Kiwa z zamyśleniem głową)


Hidan - (Nagle oprzytomniał) W sensie, że co?


Kakuzu - Nie mam pojęcia...


Hidan - Acha... (Zamrugał patrzałkami zdezorientowany)


Itachi - (Wyciąga pustą wędkę) Hmm... Potrzebna lepsza przynęta.


?? - Proszę. (Podaje Babeczkę)


Itachi - (Lampi się na lizakopodobne stworzenie) Eeee... Dzięki?


?? - Nie musi dziękować Tobi'emu. (Happy)


Autorka - Kyaaaa!! (Rzut i tula Tobiego) Człowiek Lizak i jeszcze mówi! (Zaciesz)


Tobi - Tobi się cieszyć, bo Tobi mieć nowa koleżanka. (Happy)


Hidan - (Rozpacz) Ja też chce przytulić się do Jej Balonów...


Autorka - Nazywasz się Tobi? Jak słodko. (Tula mocniej Tobiego)


Tobi - A skąd koleżanka nowa Tobi'ego wie jak Tobi ma na imię? (Przekrzywił głowę w bok)


Autorka - Powiedziałeś przed chwilą. (Smile)


Tobi - Acha, Tobi nie wiedział.


Itachi - (Błysk w oku i mroczniasty głos) Mam cię... (Naprężając wszystkie mięśnie wyciąga wędkę, na której jest uwieszony jakiś karp, który spadł na Hidana)


Hidan - (Ledwo dycha)


Karp nadal siedząc na przywalonym siwym, odczepił babeczkę z haczyka, po czym wyrzucił go i zaczął zajadać się nią.


Karp - Mniam... Pycha! (Wniebowzięty)


Kakuzu - Patrz gdzie celujesz przerośnięty Karpiu... (Próbuje wyciągnąć sobie haczyk z ramienia)


Itachi - No i macie swojego Karpia. (Wywala wędkę do wody)


Kakuzu został wciągnięty do wody, ponieważ nie zdarzył odhaczyć sobie haczyka, a prowizoryczna wędka Itachiego nie ma kołowrotka - zrobił ją z patyka i sznurka - Kakuzu ostatecznie wpadł do wody, ale nikt się tym zbytnio nie przejął.


Autorka - Hmm... Chyba czas zabrać Pain'a do lekarza...


Karp - Ja znam bardzo fajną klinikę Sailor Babci Tsunade. (Wyciągnął łapkę w górę)


Autorka - To za karpiem! (Wskazuje przed siebie w pozie Sailor Moon)


Karp - Jestem Kisame.


Autorka - Wszystko jedno, obie nazwy na K się zaczynają. (Wzruszyła ramionami)


Kisame - A no racja. (Kiwa głową)

Akatsuki AkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz