ℕ𝕆𝕋𝔸𝕋𝕂𝔸

386 40 18
                                    

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.




prawdę mówiąc nie chciałam tak kończyć tej książki. jak mogliście już zauważyć, wiele rozdziałów poznikało, a został tylko sam początek. pozmieniam tu jeszcze sporo rzeczy, jednak jak na razie skończę na tym. 

fandom bnha już nawet na mnie się odbił i muszę powiedzieć, że znalazłam wiele nowych, lepszych niż ten. doprawdy shipowanie uczniów z nauczycielami czy romantyzowanie relacji między niektórymi osobami (jestem pewna że znajdziecie tutaj wiele przykładów) jest doprawdy karygodne. 

 nagły koniec nie jest do końca spowodowany tylko i wyłącznie toksycznością mha. sama straciłam już całkowicie wenę do pisania o nich. dlatego pomimo, że miałam rozciągnąć tą historię, niestety kończy się jedynie na dzieciństwie izuku. 

może w przyszłości jeszcze dodam parę rozdziałów, ale jak na razie nie mam ani chęci ani siły na to. patrząc w dodatku na to, co się dzieje teraz w mandze (spokojnie, nie dam spojlerów), to stawiam moje pomysły pod duży znak zapytania. 

w końcu miałam wkraczać w dorosłe życie deku, a teraz... no cóż, ciężko jest cokolwiek założyć. nie mówię, że nie odeszłabym od canonu, jednak ciężko mi to również zignorować. ogólnie w tej książce chciałam ukazać załamanie się szarej postaci oraz jej zdegradowanie, jednak niezbyt to wyszło. 

w każdym razie nie mówię nic więcej w wypadku gdybym cofnęła swoje słowa i ciągnęła tą historię. tak zmieniając temat, osobiście uważam, że deku byłby najsłodszym bratem na świecie. jednak charakter jego rodzeństwa z pewnością wpłynąłby tez na niego. 

dlatego też odsunęłam nieznacznie reader od niego, aby miał możliwość swobodnego dorastania oraz niezakłóconego, tego samego jak w canonie, rozwoju. jej szara osobowość oraz uległość wobec chłopaka dała mi szansę na dodanie jej bez zmieniania jego charakteru. 

może to tylko moje wymysły no ale cóż. oh, tak w dodatku to myślę też, że mając rodzeństwo izuku miałby większe szanse na postawienie się katsukiemu (którego raczej jego rodzeństwo by nie lubiało). z chęcią wysłucham waszych opinii i przemyśleń. + ta notatka robi się za długa. 




tak na sam koniec macie tu parę ciekawostek:


— inko często zastanawiała się jak bardzo wasza dwójka jest odzwierciedleniem rodziców. jedynie wasze płcie zamieniły się. inaczej byście byli dosłownymi kopiami mamy i taty. 

—  reader na początku nienawidziła ojca za opuszczenie jej i jej brata, jednak z czasem zrozumiała jego odejście. po tym jednak kiedy nie wrócił zaczęła ignorować jego egzystencję. 

— kiedy izu pytał się o tatę, reader próbowała wynaleźć jakieś dobre wspomnienia związane z nim, aby miał jakiekolwiek o nim pojęcie, jednak poza ciągłymi kłótniami nic nie mogła znaleźć. 

— midoriya chciał się upodobnić do swojej siostry, biorąc z niej przykład. niestety przy okazji przeniósł na nią swoje własne ambicje. przy jej uległości wobec niego, ustąpiła. 

— gdyby nie deku, reader skończyłaby zapewne w jakimś biurowcu. nie zależało jej zbytnio na jakiejś szczególnej pracy, dopóki on nie zarzucił pomysłem lekarza. 

— po wzniesieniu się po szczeblach kariery w szpitalu i zdobyciu odpowiedniej sumy pieniędzy, zakupiłaś chłopakowi pierwsze, nowe mieszkanie oraz odkupiłaś stary dom. 

— opuszczenie waszej rodziny przez ojca wpłynęło bardziej na ciebie niż na izuku. można wręcz uznać, że po jego odejściu dopadły cię daddy issues :)

— reader nigdy by nie wyszła za mąż za kogoś, kogo izuku by nie zaakceptował. jeżeli spojrzy chociaż raz na wybranka krzywo z pewnością ten wyląduje za drzwiami. 

❝KIWI❞ izuku midoriya i readerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz