prawdę mówiąc nie chciałam tak kończyć tej książki. jak mogliście już zauważyć, wiele rozdziałów poznikało, a został tylko sam początek. pozmieniam tu jeszcze sporo rzeczy, jednak jak na razie skończę na tym.
fandom bnha już nawet na mnie się odbił i muszę powiedzieć, że znalazłam wiele nowych, lepszych niż ten. doprawdy shipowanie uczniów z nauczycielami czy romantyzowanie relacji między niektórymi osobami (jestem pewna że znajdziecie tutaj wiele przykładów) jest doprawdy karygodne.
nagły koniec nie jest do końca spowodowany tylko i wyłącznie toksycznością mha. sama straciłam już całkowicie wenę do pisania o nich. dlatego pomimo, że miałam rozciągnąć tą historię, niestety kończy się jedynie na dzieciństwie izuku.
może w przyszłości jeszcze dodam parę rozdziałów, ale jak na razie nie mam ani chęci ani siły na to. patrząc w dodatku na to, co się dzieje teraz w mandze (spokojnie, nie dam spojlerów), to stawiam moje pomysły pod duży znak zapytania.
w końcu miałam wkraczać w dorosłe życie deku, a teraz... no cóż, ciężko jest cokolwiek założyć. nie mówię, że nie odeszłabym od canonu, jednak ciężko mi to również zignorować. ogólnie w tej książce chciałam ukazać załamanie się szarej postaci oraz jej zdegradowanie, jednak niezbyt to wyszło.
w każdym razie nie mówię nic więcej w wypadku gdybym cofnęła swoje słowa i ciągnęła tą historię. tak zmieniając temat, osobiście uważam, że deku byłby najsłodszym bratem na świecie. jednak charakter jego rodzeństwa z pewnością wpłynąłby tez na niego.
dlatego też odsunęłam nieznacznie reader od niego, aby miał możliwość swobodnego dorastania oraz niezakłóconego, tego samego jak w canonie, rozwoju. jej szara osobowość oraz uległość wobec chłopaka dała mi szansę na dodanie jej bez zmieniania jego charakteru.
może to tylko moje wymysły no ale cóż. oh, tak w dodatku to myślę też, że mając rodzeństwo izuku miałby większe szanse na postawienie się katsukiemu (którego raczej jego rodzeństwo by nie lubiało). z chęcią wysłucham waszych opinii i przemyśleń. + ta notatka robi się za długa.
tak na sam koniec macie tu parę ciekawostek:
— inko często zastanawiała się jak bardzo wasza dwójka jest odzwierciedleniem rodziców. jedynie wasze płcie zamieniły się. inaczej byście byli dosłownymi kopiami mamy i taty.
— reader na początku nienawidziła ojca za opuszczenie jej i jej brata, jednak z czasem zrozumiała jego odejście. po tym jednak kiedy nie wrócił zaczęła ignorować jego egzystencję.
— kiedy izu pytał się o tatę, reader próbowała wynaleźć jakieś dobre wspomnienia związane z nim, aby miał jakiekolwiek o nim pojęcie, jednak poza ciągłymi kłótniami nic nie mogła znaleźć.
— midoriya chciał się upodobnić do swojej siostry, biorąc z niej przykład. niestety przy okazji przeniósł na nią swoje własne ambicje. przy jej uległości wobec niego, ustąpiła.
— gdyby nie deku, reader skończyłaby zapewne w jakimś biurowcu. nie zależało jej zbytnio na jakiejś szczególnej pracy, dopóki on nie zarzucił pomysłem lekarza.
— po wzniesieniu się po szczeblach kariery w szpitalu i zdobyciu odpowiedniej sumy pieniędzy, zakupiłaś chłopakowi pierwsze, nowe mieszkanie oraz odkupiłaś stary dom.
— opuszczenie waszej rodziny przez ojca wpłynęło bardziej na ciebie niż na izuku. można wręcz uznać, że po jego odejściu dopadły cię daddy issues :)
— reader nigdy by nie wyszła za mąż za kogoś, kogo izuku by nie zaakceptował. jeżeli spojrzy chociaż raz na wybranka krzywo z pewnością ten wyląduje za drzwiami.
CZYTASZ
❝KIWI❞ izuku midoriya i reader
Fanfiction【she drives me crazy but i'm into it】 ❝𝘻𝘢𝘸𝘴𝘻𝘦 𝘮𝘰𝘪𝘮 𝘱𝘳𝘪𝘰𝘳𝘺𝘵𝘦𝘵𝘦𝘮 𝘣ę𝘥𝘻𝘪𝘦 𝘳𝘰𝘥𝘻𝘪𝘯𝘢. 𝘯𝘪𝘦 𝘻𝘮𝘪𝘦𝘯𝘪ą 𝘵𝘦𝘨𝘰 ż𝘢𝘥𝘯𝘦 𝘶𝘤𝘻𝘶𝘤𝘪𝘢.❞ historia, gdzie siostra izuku napotyka przez niego niemałe kłopoty.