It Change Everything

504 42 12
                                    

(Legolas pov)

Leżałem w miękkiej pościeli i imtensywnie myślałem. Ocknąłem się tuż przed wejściem Aragorna, ale musiałem udawać, że jestem nieprzytomny. Było mi poprostu wstyd, że osunąłem się na ziemię zupełnie bez powodu. A jego słowa... Nadal byłem w szoku po tym, co ten człowiek powiedział. Znaczyło to, że czuł coś podobnego, albo lżejszego do moich uczuć wobec niego.
*Niech szlag wszystko trafi* pomyślałem. Musiałem porozmawiać z o moich uczuciach. Nie wytrzymywałem sytuacji, w których całował Arwenę, albo zajmował się nią, jakby była całym jego światem. Musiałem wyjechać daleko stąd.

Wstałem z łóżka i otworzyłem drzwi na korytarz. Był pusty. Przebiegłem do mojego pokoju nie spotykając nikogo.

Wszedłem do komnaty i spakowałam najpotrzebniejsze rzeczy. Po chwili znowu byłem na korytarzu. Biegłem w stronę stajni.

Nagle na końcu korytarza pojawił się Gandalf. Nie zdążyłem uciec. Zobaczył mnie.

- Legolasie! - zawołał.
- Tak?
- Gdzie ty do cholery byłeś? Martwiliśmy się o ciebie.
- Przepraszam, ja...
- Co ty?! - widziałem, że bardzo się zdenerwował. Speszony odwróciłem wzrok.
- Chodzi o Aragorna? - zapytał.
- Skąd wiesz?
- Bo patrzysz na niego jak na najpiękniejszy obraz, a on ciągle chodzi zamyślony?!
- Ja...
- Legolasie, zaufaj mi. Musisz poczekać jeszcze trochę, a sytuacja sama się rozwiąże.
- Chciałem wyjechać. Pewnie odwiedzę ojca i Tauriel. Nie wiem, kiedy wrócę.
- Mówiłeś o tym Aragornowi?
- Nie.
- Dlaczego? Przecież będzie się o ciebie martwił. Zrozum, jesteśmy twoimi przyjaciółmi, a nie wrogami.
- Wiem. Tylko, że jak mu powiem gdzie jadę, to będzie chciał jechać ze mną, a naprawdę chciałbym się zdystansować.
- Dobrze, jedź już. Powodzenia.
- Dzięki.

Gdy tylko to powiedziałem od razu pobiegłem do stajni. Gdy tylko się w niej pojawiłem, Arod wystawił łeb ze swojego boksu, o dziwo, już przyszykowany do jazdy.  Wsiadłem i pogalopowałem do Mrocznej Puszczy.

○○○○○○○○○○○○○○○○○○
Kochani, przepraszam, że rozdzialik bardzo krótki, ale chwilowo jestem poza domem, i niestety nie mam internetu (ani weny xD).

Mam małą prośbę, jeśli ktoś to czyta to prozzę, dajcie znać o tym komentując tą wiadomość, bo nie wiem czy ktoś to czyta.

I wgl to udanych ferii.

Akiro

Aralas, Zakazana Miłość (Aragorn x Legolas)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz