I Like You...

489 33 20
                                    

Dedykowane @emogrzybynadrzeczka , żebyś uwierzył w siebie (i w to, że naprawdę nie gryzę). <3

( Legolas pov)

  Gdy wyjechaliśmy z pałacu Thranduila, była około ósma nad ranem. Teraz słonce zachodziło, a my zaczęliśmy poszukiwać miejsca, w którym moglibyśmy przenocować. W końcu, gdy już prawie nic nie było widać dla Aragorna, znaleźliśmy dużą wnękę w ziemi, całą ze skały i z otworem tylko przy wejściu. Obydwoje uznaliśmy, że będzie idealna. Aragorn wprowadzał konie do jaskini, a ja poszedłem nazbierać trochę drewna, żebyśmy mogli przy małym świetle porozmawiać. Przez prawie całą drogę milczeliśmy, wymieniając się tylko uwagami na temat trasy. 

  Na "naszym" polu znalazłem pełno mokrych gałęzi, które się poprostu nie nadawały. Na szczęście koło pola był las, i tam udało mi się zebrać idealny materiał do spalenia. Wróciłem do kochanego przeze mnie człowieka, który kończył układać nasze posłania i zacząłem rozpalać ogień. Po chwili mały płomień ślizgał się po drewnie, a ja oparłem się o ścianę jaskini, żeby pomyśleć, od czego zacząć długo przesuwaną rozmowę. 

 - Legolasie... - z zamyślenia wyrwał mnie głos Króla Gondoru. - Posłuchaj. Jeśli chodzi o ten pocałunek...

  Nie podobało mu się. Już to wiedziałem. był przecież heteroseksualny. Ale dlaczego to on mnie pocałował? Może, pod wpływem chwili? Albo jako przyjaciel się o mnie martwił, bo przecież z dnia na dzień zniknąłem bez słowa... - myśli kotłowały mi się w głowie, ale postanowiłem szybko zadziałać. - Do tego, że On mnie nie chce byłem przyzwyczajony i jako tako to znosiłem. Oczywiście zdarzały się gorsze dni, ale to teraz jest nieistotne. Jeśli jednak stracę przyjaźń z Nim... Ja się rozpadnę.

- Aragonie, przepraszam, nie powinienem oddawać tego pocałunku. Ja... Zrozumiem, że czujesz do mnie wstręt, po tym pocałunku, przecież ty nie zrobiłeś pewnie tego specjalnie, ale błagam, nie zrywaj ze mną znajomości. Po prostu zapomnijmy o tym, dobrze? Nie chcę, żeby nasza przyjaźń przez to ucierpiała... - przerwałem mu szybko i zwiesiłem głowę. Nie byłem gotowy usłyszeć z jego ust słów, przez które zostałbym odtrącony.

 - Naprawdę sądzisz, że cię odrzucę? - te słowa wypowiedziane z taką troskliwością sprawiły, że podniosłem zaskoczony głowę. Nawet nie zauważyłem, kiedy się do mnie przybliżył. Przedtem siedział na drugim końcu jaskini tuż przy wejściu, a teraz... Był zaledwie pół metra ode mnie. - Oj Legolasie... Ja chciałbym to powtórzyć.

  Przez to rozchyliłem swoje usta jeszcze bardziej ze zdziwienia.

 - Więc na co jeszcze czekasz. - tylko to zdążyłem powiedzieć, bo Aragorn, człowiek, którego kochałem nad życie, właśnie to zrobił.

  Pochylił się do mnie i mnie pocałował. Od razu oddałem pocałunek. Przysunąłem się do niego bliżej i wplotłem jedną rękę w jego włosy, a druga trzymałem na karku. Prawie od razu poczułem jak kładzie ręce na moje biodra i przyciąga mnie jeszcze bliżej do siebie, więc usiadłem mu na kolanach. Gdy zabrakło nam tlenu, odsunęliśmy się od siebie na kilka centymetrów, żeby spojrzeć sobie w oczy. Patrzył na mnie z ogromną troską, ale i pożądaniem. I właśnie wtedy przestałem mieć jakiekolwiek wątpliwości. Ja go kochałem. I to chyba z wzajemnością.

------------------------------

Iiii tym oto akcentem, kończymy ten rozdział. Nie mogłam się powstrzymać przed byciem Polsatem.

Jest pare spraw do omówienia, a mianowicie:

1. Bardzo was przepraszam za kolejną obsuwkę,  ale mam pełno popraw kartkówek i sprawdzianów i poprostu się nie wyrobiłam.

2. Kochani, jesteście przecudowni. Mamy już troszkę ponad 500 wyświetleń dla książki. I luv you guysss<3.

3. Bardzo wam polecam książkę @emogrzybynadrzeczka pt. "Wish You Were Gay". Książka ma dopiero 2 rozdziały, ale zapowiada się zajebiście, także polecam<3.

Dziękuję za wszystkie wyświetlenia i komentarze oraz wszystkie głosy. Bardzo dużo dla mnie to znaczy i oby tak dalej<3.

Do następnego rozdziału<3.

Akiro Nori



Aralas, Zakazana Miłość (Aragorn x Legolas)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz