[ co za dziwka ]

97 4 0
                                    


                Kennedy po raz kolejny zapukała do drzwi mieszkania Emmy, ale tym razem one od razu się otworzyły.

— Kennedy, Josh — odezwała się bez ogródek dziewczyna i wpuściła ich do środka.

Wymienili między sobą zdziwione spojrzenia, ale weszli w głąb mieszkania. Zobaczyli tam Sofię siedzącą na kanapie, więc zajęli miejsca obok niej. Pomiędzy całą czwórką zapadła cisza, co rzadko kiedy miało miejsce.

— Kennedy, czy umawiasz się z Marcelem? — wypaliła Sofia, przerywając ciszę i powodując, że na ich twarzach pojawiło się zszokowanie.

— Huh? — odezwała się, a jej serce niemalże wyskoczyło z klatki piersiowej.

— No cóż, umawiasz? — ciągnął Josh.

Kennedy przez chwilę na niego patrzyła z mnóstwem myśli w głowie.

— Oczywiście, że nie — odparła. — Dlaczego tak myślicie?

— Uch. — Prychnęła Emma. — Przecież to nie tak, że nie odzywasz się do nas od kilku dni, a z nim rozmawiasz dwadzieścia cztery na siedem.

Dziewczyna się zarumieniła. Josh popatrzył na nią ze zmarszczonymi brwiami.

— Wybaczcie — powiedziała, kuląc się. — Niedługo przyjeżdża do Los Angeles.

— Ale my jesteśmy w Los Angeles.

Sofia wywróciła oczami.

— Odwal się, Josh. Ale masz rację...

— A nawet, gdybym się z nim umawiała... — Kennedy zamilkła. Emma cicho sapnęła. — Czemu się tym tak przejmujecie?

— PoNiEwAż! — zaczął Josh wymownym tonem. — JuŻ zApOmNiAłAś?

Kennedy uniosła brew. Joshua przez chwilę nic nie mówił, dopóki sobie tego nie uświadomiła.

— Jennedy? — dodał, delikatnie się rumieniąc.

— Och. — Dziewczyna spuściła głową.

— W każdym razie to nie jedyny powód, dla którego się przejmujemy — wtrąciła Sofia. — Popatrz na to.

Po tych słowach podała jej dowód zdjęciowy na swoim telefonie.

— Co za dziwka — wymamrotała pod nosem, gdy Josh zaglądał jej przez ramię.

BETWEEN US ━ JOSHUA BASSETTOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz