3/3
W dzień koncertu Noelle czuła się jakby zawiodła wszystkich, a w szczególności Julie. Zachowanie jej i Luke'a wpływało na całą resztę i nie był to dobry wpływ. Quinn po tygodniu nieobecności chłopaka stwierdziła, że on już chyba nie wróci i to dobijało ją jeszcze bardziej. Zastanawiała się co by było, gdyby wtedy pozwoliła mu się wytłumaczyć, a przede wszystkim nie powiedziała, że „chce żeby zniknął z jej życia".
Myślała o tym cały dzień. Kiedy nakładała makijaż, jadła obiad i odrabiała lekcje.
Myślała o tym nawet wtedy, gdy stanęła razem z Julie i Flynn za kulisami. Zaraz miał rozpocząć się występ Julie i chłopaków. Noelle nie była jednak szczęśliwa z tego powodu. Przez nią z trzech Fantomów zostało tylko dwóch.- Elle, - odezwała się Julie i przeniosła wzrok ze sceny na swoją przyjaciółkę - jesteś pewna, że wszystko w porządku?
- Tak. - potwierdziła i kiwnęła głową - Dajcie z siebie wszystko - wymusiła uśmiech i poklepała Juls po ramieniu. Zobaczyła Alexa i Reggiego, stojących kawałek dalej, Molina też ich zauważyła. Od kilku dni byli trochę przygnębieni, bo wszyscy myśleli, że nieobecność Pattersona potrwa maksymalnie dwa dni. To był ważny występ, który mógł otworzyć przed nimi drzwi do kariery, ale bez Luke'a mogło się im nie udać.
- Minął tydzień. - zaczęła, a Noelle podniosła wzrok na dziewczynę - Ale wciąż jest nadzieja. Może potrzebował trochę czasu...
- Luke odszedł! - podniosła głos Elle, zyskując spojrzenia chłopaków i Flynn, która do tej pory pisała coś na telefonie. Coś w niej pękło, gdy wypowiedziała te słowa, a jej głos drżał, gdy mówiła kolejne - I nie sądzę, że wróci.
Julie zamilkła na chwilę i przenosiła wzrok na różne punkty na jej twarzy. Wiedziała, że Noelle nadal obwiniała się za to, że Luke zniknął. Nie potrafiła jednak przekonać swojej przyjaciółki, że to nie była wyłącznie jej wina, ale kiedy Noelle coś sobie ubzdurała to ciężko było jej to wybić z głowy.
- Widziałam piosenkę. - powiedziała ciszej, tak żeby usłyszała ją tylko Noelle - Jest piękna. Powinnaś ją zaśpiewać. Teraz, na tej scenie - machnęła ręką wskazując na scenę.
- To nie jest dobry pomysł. N-nie jestem stworzona do występów na scenie - zaprzeczyła, przenosząc wzrok na tłum ludzi, czekający na nowy, wschodzący zespół.
- Uwierz mi, będzie ci lepiej. - przygryzła wargę - Wiem, że dużo dla ciebie znaczy, więc może warto ją pokazać.
- Nie śpiewałam jej nigdy z nikim, - przez głowę przeszło jej, że tylko Luke znał piosenkę i to on wymyślił całą melodię - nie mam akompaniamentu nic.
- O to się nie martw. - uśmiechnęła się Julie i tym razem to ona poklepała Noelle po ramieniu - Chłopaki, zmiana planów. Musicie usłyszeć kogoś innego na scenie.
***
- A oto przed państwem Julie and The Phantoms! - ogłosił prezenter i rozległy się brawa.
Julie wyszła na scenę i najpierw umieściła jeden stojący mikrofon na środku sceny, a potem usiadła przy swoim keybordzie.
- Cześć, jestem Julie z Julie and The Phantoms. Mamy małą zmianę i nasz zespół zagra dosłownie za moment. Teraz chciałabym przedstawić wam kogoś specjalnego. Kogoś dla kogo ten występ jest ważny i... - przerwała na moment żeby spojrzeć na stojącą za kulisami Noelle - i wyjątkowy. Noelle, chodź do nas.
Dziewczyna niepewnie wyszła na scenę. Zamrugała kilka razy, starając się przywyknąć do blasku reflektorów. Ledwo widziała stojących przed nią ludzi, bo światło było tak mocne. Kurczowo zacisnęła ręce na mikrofonie, który był w tamtym momencie jej jedynym oparciem i zastanawiała się co powinna powiedzieć. Serce łomotało jej w klatce piersiowej, a w głowie była tylko jedna osoba, która w ostatnim tygodniu gościła tam aż zbyt często.
- Cześć, jestem Noelle. - przedstawiła się - N-napisałam tę piosenkę z kimś, właściwie drugą część, bo resztę napisałam sama...- zaczęła się denerwować, ale wyobraziła sobie ten dzień kiedy zaczęli pisać tę piosenkę i jak dobrze spędziła ten czas - Napisałam ją z kimś i o kimś kto nie może być tu ze mną fizycznie, ale bardzo mi zależy na tej osobie. Mam nadzieje, że wam się spodoba. Przed wami, Homesick.
Julie zaczęła grać pierwsze dźwięki na fortepianie, a Noelle zamknęła oczy.
- Here, where the sky's falling. I'm covered in blue. I'm running and I'm crawling, fighting for you. - Noelle zaczęła śpiewać i czuła jakby słowa wylatywały z niej same. Nadal miała zamknięte oczy, bo czuła, że gdyby je otworzyła mogłaby się rozpłakać - When the rain stops, then darling, what will I do? And I know I go all in but why do I?
Julie patrzyła na swoją przyjaciółkę i miała łzy w oczach. Widziała, że Elle cierpiała po zniknięciu Luke'a i wiedziała, że jej na nim zależało, a jemu na niej. Molina nie miała pojęcia co się z nim stało. Razem z Alexem i Reggiem zamartwiali się od tygodnia. Czy coś mu się stało? Czy przeszedł na drugą stronę? Czy po prostu zniknął?
- You give me a reason, something to believe in. I know, I know, I know. You give me a meaning, something I can breath in. I know, I know, I know. It's a bittersweet feeling. Longing and I'm leaving. I go, I go, I go. But I wish I was there with you. Oh I wish I was there with you.
Za kulisami Reggie i Alex przysłuchiwali się piosence, którą śpiewała ich przyjaciółka.
- Czy ona jest...? - zająknął się Reg, wskazując na stojącą na scenie Noelle.
- Ona jest o Luke'u - dokończył Alex wpatrując się jak zaczarowany w śpiewającą Noelle.
Dziewczyna odkaszlnęła, oddalając twarz od mikrofonu i naprawdę starając się nie rozpłakać. Julie grała dalej i kiedy Noelle miała wejść żeby zacząć drugą zwrotkę, usłyszała inny głos, który doskonale znała.
- There's a crack in my window, a bird in my room - zaczął śpiewać Luke, który znikąd pojawił się na scenie ze swoją akustyczną gitarą.
Noelle momentalnie otworzyła oczy i widząc go prawie się zakrztusiła.
- Lu - zaczęła, przerywając piosenkę, ale on tylko uśmiechnął się i dał jej znak żeby kontynuowała śpiewanie.
- Angels all over, that watch over you. - zaczął do niej podchodzić, a Noelle tylko wyciągnęła mikrofon ze stojaka i odwróciła się do niego przodem, nie ukrywając swoich łez.
- When I'm walking on water. All my dreams have come true - zbliżali się do siebie coraz bliżej. Luke brzdąkał pojedyncze akordy na swojej gitarze, ale jego wzrok był skupiony jedynie na oczach Noelle.
Noelle i Luke stanęli centymetry od siebie, a dziewczyna podstawiła mu mikrofon żeby mógł zaśpiewać ostatni wers.
- Still, nothing means nothing. Without you, you - stuknęli się czołami i choć w tamtym momencie nie mieli pojęcia jak się to stało, to byli szczęśliwi jak nigdy wcześniej.
- You give me a reason, something to believe in. I know, I know, I know. You give me a meaning, something I can breathe in. I know, I know, I know. - śpiewali razem, a Luke przestał grać na gitarze i niesiony emocjami, złapał Noelle za rękę. Mógł to zrobić, mógł poczuć jej dotyk. Dziewczyna też była tym zdziwiona, ścisnęła jego dłoń i uśmiechnęła się jeszcze bardziej - It's a bittersweet feeling. Longing and I'm leaving. I go, I go, I go.
- Tell my heart to lie but I know deep inside it's true - zaśpiewał sam Luke.
- That I wish I was there with you - dokończyła Noelle.
- That I wish I was there with you - zaśpiewał Luke.
- That I wish I was there with you - zakończyli razem, patrząc sobie nawzajem w oczy i trzymając za rękę.
Julie skończyła grać melodię i rozległy się oklaski. Jednak ani Noelle ani Luke nie patrzyli i nie słuchali ludzi, którzy się tam znajdowali.
- Wróciłeś - szepnęła.
- Nigdy nie odszedłem - powiedział Luke i zniknął. Tak jak zwykle, gdy kończyli występ. Na scenie została Noelle z mikrofonem oraz Julie, która patrzyła na nią i uśmiechała się.
CZYTASZ
𝐠𝐡𝐨𝐬𝐭 𝐨𝐟 𝐲𝐨𝐮 | luke patterson (jatp) | PL | W TRAKCIE KOREKTY
Teen Fiction𝚋𝚊𝚋𝚢, 𝚢𝚘𝚞'𝚛𝚎 𝚓𝚞𝚜𝚝 𝚑𝚊𝚛𝚍𝚎𝚛 𝚝𝚘 𝚜𝚎𝚎 𝚝𝚑𝚊𝚗 𝚖𝚘𝚜𝚝. 𝚒 𝚙𝚞𝚝 𝚝𝚑𝚎 𝚛𝚎𝚌𝚘𝚛𝚍 𝚘𝚗. 𝚠𝚊𝚒𝚝 '𝚝𝚒𝚕 𝚒 𝚑𝚎𝚊𝚛 𝚘𝚞𝚛 𝚜𝚘𝚗𝚐. 𝚎𝚟𝚎𝚛𝚢 𝚗𝚒𝚐𝚑𝚝 𝚒'𝚖 𝚍𝚊𝚗𝚌𝚒𝚗𝚐 𝚠𝚒𝚝𝚑 𝚢𝚘𝚞𝚛 𝚐𝚑𝚘𝚜𝚝. 𝚗𝚎𝚟𝚎𝚛 𝚐𝚘𝚝 �...