Pov Dream
Jak co wieczór siedziałem i grałem w minecrafta z moimi przyjaciółmi. Jeden z nich w tym czasie streamował więc musiałem się powstrzymywać z niektórymi słowami. Te wszystkie fanarty i fanfiki ze mną i Georgem już powoli mnie irytowały. Nie rozmawiałem o nich nigdy z nikim ale chyba czas to zmienić. Poczekałem aż Karl zakończy streama i zacząłem mówić:
- Mam do was takie dziwne pytanie - powiedziałem zmieszany
- Dawaj Clay nic nas już nie zdziwi - Zaśmiał się Sapnap
- A więc ostatnio znalazłem parę fanfików o mnie i o Georgu
- Uu czyżby Dream wyznawał miłość Georgowi - wykrzyczał QuackityWiem że to dziwne ale wtedy poczułem jak coś we mnie uderza. Nie do końca było to złe a raczej przyjemne. Poczułem się jakby ktoś kogo kocham siedział obok i przytulał mnie.
- Nie stop nie o tym chce powiedzieć - zarumieniłem się
- Boże mów już bo zaraz zasnę - Ziewał George
- No to co sądzicie o nich bo dla mnie są irytujące - PowiedziałemMoże trochę skłamałem. Czasem gdy jestem sam i mi się nudzi lubię je czytać. Daje mi to poczucie że mam przyjaciół i może nie tylko.
- Stop Dream o czym ty myślisz nie jesteś gejem wybij to sobie z głowy - wyszeptałem w myślach
- Mi się całkiem podobają bo są prawdziwe - znowu zaśmiał się Sapnap
- Mnie i Claya nigdy nic nie łączyło i raczej nie będzie - Wkurzył się George
- A więc jednak nie wykluczasz bycia z Dreamem- Powiedział Quackity
- Okej okej stop nikt z nikim nie będzie jesteśmy tylko przyjaciółmi - Odezwał się KarlTo tylko przelotne czy naprawdę zaczynam coś czuć. Nie napewno moje serce robi sobie ze mnie żarty. Nie jestem gejem i nigdy nim nie będę.
- Dobra chłopaki ja już kończę do zobaczenia jutro! - pożegnałem się i wyłączyłem komputer.
Postanowiłem że pójdę wziąć zimny prysznic może to mi zrobi lepiej. Myjąc się wciąż nie mogłem zapomnieć o Georgu i o tym o czym rozmawialiśmy dzisiaj. Miałem różne myśli że może jednak coś do niego czuje... Następnego dnia wstałem wypoczęty i pełny sił. Nie mogłem się zebrać z łóżka aż nagle dostałem wiadomość od Sapnapa. Co ten debil znowu chce - Pomyślałam.
Od: Sapnap
| Hej tak sobie myślałem o tej wczorajszej rozmowie i mam pytanie do ciebie.O nie tego się właśnie obawiałem. Pewnie dzisiaj podczas grania będą się śmiać z tego co powiedziałem ostatniego wieczoru.
Do: Sapnap
| No jakie masz pytanie dawaj z chęcią odpowiemCzekałem jakieś 15 min zanim mój przyjaciel odpisze. Nie miałem pojęcia co to może być za pytanie. Po nim mogłem się spodziewać wszystkiego, jedyne co wiedziałem że będzie to dotyczyć wczorajszego wieczoru.
Od: Sapnap
| Czy ty czujesz coś do Georga? Tylko tak szczerze. Nic ci nie zrobię przecież.Najgorsze co mogłem sobie wyobrazić. Nie wiem jak mu odpowiedzieć. Przecież nie powiem mu ''No wiesz chyba tak jakoś wyszło''. On weźmie mnie za debila. Co ja mam mu odpisać.
Do: Sapnap
| Sam nie wiem już co o tym myślećOd: Sapnap
| Teraz mnie zaskoczyłeś. Tego nigdy bym się nie spodziewałDo: Sapnap
| EhhhNo to teraz nie pogadam sobie z nimi. Będę się czuł zbyt nieswojo. Oby tylko Sap nie powiedział o tym nikomu. Chciałem odpocząć od nurtujących mnie myśli. Postanowiłem że pójdę na spacer, akurat jest idealna pogoda. Ubrałem buty, bluzę i wyszedłem. Sądziłem że to uspokoi mnie i mój umysł ale stało się wręcz odwrotnie. Czy ty naprawdę się zakochałeś w chłopaku. Zadawałem sobie to pytanie przez jakąś godzinę. Bałem się dopuścić do siebie że to może być prawda. Po drodze wstąpiłem do osiedlowego sklepu i kupiłem kilka rzeczy na kolację. Chciałem dzisiaj spędzić wieczór tylko ze sobą. Przyrządzić dobre jedzenie, wziąść długą kąpiel i obejrzeć jakiś film.
Już przygotowałem i zjadłem kolacje. Teraz postanawiam sobie obejrzeć jakiś film. Hmm może film akcji albo horror. W trakcje oglądania zobaczyłem przychodzące połączenie od Georga. Czy powinienem odebrać? Nie, nie teraz Clay, to jest czas dla ciebie. Odrzuciłem i poszedłem dalej oglądać. Skończyłem około 23. Sięgnąłem po telefon, aż 15 nieodebranych połączeń o Georga. A jeśli coś się stało? Może powinienem oddzwonić. Nie zastanawiając się szybko wybrałem numer i zadzwoniłem. Po chwili usłyszałem znajomy głos który zawsze sprawiał że się uszczęśliwiam.
- Hej Dream
- Cześć George
- Słuchaj, Sapnap powiedział mi o tym co mu pisałeś
- Przepraszam to nie miało tak wyjść. Zrozumiem jeśli zerwiesz ze mną kontakt.
- Nie to nie tak ja...Rozłączyłem się przerywając przyjacielowi zdanie. Nie miałem ochoty o tym rozmawiać teraz. Potrzebuję spokoju...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ohayo!
Tutaj autorka. To jest moja pierwsza książka więc z góry przepraszam za wszystkie błędy i niedociągnięcia.
745 słów
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
CZYTASZ
| Już nie wiem co mam o nim myśleć |>Dreamnotfound<
FanfictionHistoria opowiadająca rozwinięcie shipu Dreamnotfound | Na potrzeby książki niektóre rzeczy mogły być zmienione |