Pov George:
Miałem zaplanowane jeszcze kilka rzeczy które Clay miał zrobić. Jedna z nich miała być zrobiona specjalnie dla naszych widzów. A mianowicie to chciałem zrobić zdjęcie z Dreamem (oczywiście tak aby nie było widać jego twarzy) i wstawić je na Twittera. Gdy tylko skończyliśmy jeść nasz obiad odrazu powiedziałem mu o moim pomyśle. Chłopak niechętnie ale się zgodził. Wziąłem statyw i ustawiłem go na jakimś ładnym tle. Zaproponowałem aby chłopak po prostu stanął a ja obok niego, i ustawie kadr tak aby nie było widać twarzy blondyna. Jako iż sięgałem mu do ramion nie było to trudne. Gorzej jednak było z "pozowaniem". Totalnie nie wiedzieliśmy jak mamy się ustawić. Ostatecznie po jakiś może 20 minutach zrobiliśmy idealne zdjęcie. Postanowiłem wstawić je chwilę przed streamem. Posprzątaliśmy wszystko i obaj rzuciliśmy się na łóżko. Mimo iż była dopiero 14 to czułem się zmęczony. A przypomnę tutaj że dzisiaj się wyspałem czyli nie powinienem się czuć zmęczonym. Po chwili leżenia odwróciłem się do Dreama i uśmiechnęłam się podchwytliwe.
- Co znowu chcesz - westchnął blondyn
- Pójdziesz do sex shopu i kupisz sobie strój pokojówki - zacząłem się śmiać jak nigdy dotąd.
Chłopak z zażenowania nawet nic nie powiedział. Po prostu wstał, wziął portfel, ubrał buty i wyszedł z mieszkania. Ja natomiast jeszcze długo, po tym dalej się śmiałem. Czułem się jak jakiś król mogąc patrzyć jak Clay bez wachania robi to co mu powiem. Szczerze to nawet nie wiem jak ja wpadłem na pomysł że strojem pokojówki. Ale skoro już mu to powiedziałem to nawet śmiesznie będzie zobaczyć go w takim stroju. Chociaż ładnemu we wszystkim ładnie.
Aby wzbudzić lekką burze wśród osób shipujących mnie z Dreamem postanowiłem że włączę Heat Waves, zrobię zdjęcie że niby słucham tego teraz i wstawię je na mojego Twittera, oczywiście nie na główne konto. Jak można się było spodziewać już po kilku minutach cały Twitter był zasypany wiadomościami o tym że "dnf jest prawdziwe" no ale w sumie o to mi chodziło. Uśmiech pojawił się na moich ustach gdy pomyślałem o tym że to faktycznie prawda bo w końcu jestem chłopakiem Claya.
W oczekiwaniu na chłopaka którego nie było już dobre 30 minut postanowiłem pooglądać jakieś durne filmiki. Długo czekać nie musiałem bo już chwilę po tym usłyszałem jak drzwi do mojego domu się otwierają. Zobaczyłem jak do mieszkania wchodzi Clay z ogromną torbą. Zdjął buty i podszedł do mnie podając mi wcześniej wspomnianą rzecz. Zacząłem powoli wyciągać znajdujące się tam rzeczy. Ku mojemu zdziwieniu w torbie znajdowały się dwa takie stroje. Jedyne czym się różniły to rozmiarem. Jeden był nieco mniejszy od tego drugiego. Nie musiałem jakoś bardzo się nad tym zastanawiać, żeby zrozumieć że ten mniejszy jest dla mnie a ten większy dla Dreama. Po wyciągnięciu obydwu stroi na dnie torby były jeszcze dwie mniejsze rzeczy. Jak można się domyślić były to dwie pary kocich uszek. Po chwili do salonu wrócił Clay. Blondyn usiadł obok mnie i próbując powstrzymać śmiech zapytał mnie czy mi się podoba. Delikatnie uderzyłem go w ramię żeby dać mu do zrozumienia jak bardzo jest głupi.
- To co ubieramy? - zaśmiał się blondyn
- Jak już to po streamie - również się zaśmiałem.
Ale w sumie miałem już rację bo do ustalonej przez nas godziny zostało już niewiele. Ostatecznie przyszedł już czas na opublikowanie zdjęcia z Dreamem. Gdy już miałem kliknąć przycisk "opublikuj", blondyn powstrzymał mnie. Wziął mój telefon i przybliżył na zdjęcie. Pokazał mi że widać na nim malinki które mu wcześniej zrobiłem.
- Wstydzisz się mnie - zapytałem delikatnie się śmiejąc.
- Nie, ale nie chcę aby cały świat to zobaczył - powiedział spokojnie chłopak.
Zgodziłem się z nim i razem postanowiliśmy na szybko zrobić inne zdjęcie. Clay poszedł ubrać bluzę tak aby zasłonić jak najbardziej szyję. Blondyn położył się na kanapie a ja oparłem się o jego klatkę piersiową. Zrobiłem jakieś byle jakie zdjęcie które specjalnie trochę rozmazałem. Chwilę później wstawiłem je na Twittera. Reakcji ludzi nie trzeba tutaj opisywać bo raczej każdy wie jak wyglądała. Po wstawieniu tego zdjęcia wyciszyłem telefon i odłożyłem go na kanapę a sam poszedłem przygotowywać wszystko do streama. Razem z Clayem zdecydowaliśmy że zrobimy taki jakby "nie zaśmieje się challenge". Czas mijał a my coraz bardziej zbliżaliśmy się do ustalonej godziny. Widziałem jak blondyn coraz bardziej się stresował. Chciałem mu jakoś ulżyć ale nie miałem bladego pojęcia jak. Postanowiłem że zaparzę mu herbatę i posiedzę z nim i pozwolę mu się trochę poprzytulać. Tak jak powiedziałem tak też zrobiłem. Udałem się do kuchni i zrobiłem sobie oraz jemu herbatę. Wszedłem do sypialni i postawiłem kubek z naparem na szafce nocnej. Następnie wdrapałem się na łóżko, i rozłożyłem ręce dając blondynowi do zrozumienia że może się przytulić. I tak też zrobił, po chwili chłopak znajdował się w moich objęciach. Zacząłem lekko głaskać go po głowie i mówiąc mu że nie musi pokazywać twarzy jeśli nie chcę. Ustaliliśmy więc że Clay będzie siedział poza kamerą i nie będzie pokazywał twarzy.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej!
No to macie tu ten drugi i jakoś koło 20 będzie trzeci. Odrazu mówię że nie odpowiadam za częściowe uszkodzenie psychiki po tych trzech rozdziałach. Serio nie wiem co miałexm w głowie pisząc to
844 słowa
~~~~~~~~~~~~~~~~~
CZYTASZ
| Już nie wiem co mam o nim myśleć |>Dreamnotfound<
FanficHistoria opowiadająca rozwinięcie shipu Dreamnotfound | Na potrzeby książki niektóre rzeczy mogły być zmienione |