Po(w)rót

429 11 15
                                    

Chciałem kreatywną nazwę rozdziału. W sensie poród i powrót.

Nagle wszystko zalało się niebieskim światłem. Miasto 13 (czyta się trzynastu) zaczęło znikać. Każdy blok z danymi, każdy program. Wszystkie z 13 najpotężniejszych programów zniknęły. Na TLT zdążyło jeszcze się wyświetlić ,,Nie!" A potem wszystko zawirowało.
*   *  *
Leżeli na podłodze po raz kolejny. Dookoła stały półki z różnymi machinami. Na środku tego pomieszczenia znajdował się jakiś stół. Przyjaciele powoli podnosili się z ziemi.
-Słuchajcie... -powiedział Net z uśmiechem -chyba się udało...
Zrobię One-shot z sylwestrem z tej książki :)
8 miesięcy później.
Felix siedział na szpitalnej ławce. Oprócz niego był tu jeszcze Net, Nika i rodzice Felixa i Laury. Kilkanaście minut temu weszła tam Laura. Miała wyjść z tamtąd z dwoma dodatkowymi osobami. Dalsze przemyślenia Felixa nad tym czy będzie dobrym ojcem przerwał lekarz, który otworzył salę nr 13.
-To pan jest ojcem? -spytał Felixa.
-Tak...
-To proszę wejść.
Net poklepał Felixa po plecach, a Nika uśmiechnęła się w jego stronę. Przełknął ślinę i wszedł do sali.
-I-i jak było? -spytał Laurę.
-Lepiej niż się spodziewałam -uśmiechnęła się-na pewno będziesz dobrym ojcem.
Felix nie słuchał wpatrywał się jak zaczarowany w małe łóżeczko obok. Zawinięte w ciepły kocyk leżało tam rodzeństwo. Brat i siostra.

I docieramy do końca naszej opowieści... Może nie jest jakoś specjalnie długa, ale chciałem spróbować swoich sił. Następna książka już jutro tum razem one-shoty. Oczywiście króluje Laurix ✌.
Do zobaczenia w kolejnej książce!
Volvo1308

Felix, Net, Nika i Laura oraz Miasto 13.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz