~~POV Nikt~~
Kiedy (T / N) spacerowała po rynku, wciąż myśląc o tym, co stało się wcześniej, nagle wpadła na kogoś.
" Aaa... co do? " Powiedziała, patrząc na osobę, która na nią wpadła.
" Ahh... Przepraszam. Czy wszystko w porządku...? " Powiedział facet o muskularnym ciele, niosąc dwa worki mąki.
" W porządku, po prostu bądź ostrożny następnym razem. " Kiedy próbowała znowu iść, facet złapał ją za rękę, co ją zdezorientowało (co za zbok dop. Tłum)
" Masz! Chodźmy do mojej restauracji! W mojej restauracji są najlepsze kluski udon w całej wiosce! Potraktuj to jako moje przeprosiny! " Wciąż trzymając ją za przedramię, uśmiechnął się do niej mile. Kiedy spojrzała w górę, zobaczyła jego piękną figurę, przez co lekko się zarumieniła.
" N-nie! W porządku, nie jestem wcale głodna " Ale facet był nieoczekiwanie silny, więc nie miała innego wyboru, jak iść z nim.
Facet puścił rękę (T / N), kiedy dotarli do jego restauracji.
" Tutaj! Siadaj! Za chwilę do ciebie wrócę, tylko pójdę to odłożyć " Wchodząc do sklepu wskazał na wolne miejsce, gdzie ( T / N ) mogła usiąść.
' Dlaczego traktuje mnie tak, jakby mnie znał. Ludzie są tacy dziwni ' Przymknęła powieki czekając na powrót chłopaka, zajmując miejsce, które wskazał mężczyzna. W sklepie były inne osoby, które sprawiły, że była bardziej zdenerwowana. ' Czuje na sobie ich wzrok. Humf. Muszę się stąd wydostać, jak tylko skończę tu swoje sprawy ' Zacisnęła zdenerwowana pięści.
" Haha... Przepraszam, że musiałaś czekać! Oto twój udon, piękna pani! " Powiedział wesoło mężczyzna, dając przed (T / N) udon. Posłał ( T / N ) piękny uśmiech, który sprawił, że znów się zarumieniła.
" J-ja mam zamiar skończyć to tak szybko, jak to możliwe, więc nie spodziewaj się, że zostanę tu zbyt długo... " Powiedziała cicho, wciąż zarumieniona.
" Haha! W porządku, to w końcu mój sposób na przeprosiny! "Powiedział wesoło facet. (T / N) zaczęła jeść jedzenie, ale nie może się skupić, ponieważ przystojny facet patrzył na nią swoimi dużymi i wesołymi oczami.
" Er? Czy jest coś na mojej twarzy? "Spojrzała na niego, podczas gdy facet tylko się zaśmiał.
" Zastanawiałem się tylko jak wyglądasz za tym czarnym jedwabiem, który zakrywa połowę twojej twarzy... " Dziewczyna instynktownie dotknęła materiału, który spoczywał na jej twarzy.
" Nie powinieneś ukrywać swojego piękna." ( ohyda dop. Tłum) Mrugnął do niej, powodując, że dziewczyna się zmieszała.
" T-to z powodów osobistych, dobrze? I n-nie mów tak nawet, jeśli nie widziałaś mojej twarzy! "(T / N) powiedziała, kiedy miała wybuchnąć, powstrzymując swoje zażenowanie.
' Czy ten facet próbuje ze mną flirtować?! Z demonem! ' Na szczęście czarny jedwab zakrywał połowę jej twarzy, więc jej obecny towarzysz nie będzie mógł wyraźnie zobaczyć jej twarzy.
(Może zostawimy te gołąbeczki i udamy się do kogoś innego? dop. Tłum)
Rengoku Kyojuro wciąż zastanawiał się na rynku, gdzie chciałby zjeść obiad. Idąc, wyczuł znajomą aurę i postanowił się za nią udać. Zobaczył w jednym z jego ulubionych sklepów z udonem znajomą postać, przez którą ma mętlik w głowie.
(T / N).
Natychmiast pobiegł w stronę sklepu.
~~POV (Y / N)~~
' Agh... ten facet jest po prostu nieznośny ' Spojrzałam na mężczyznę, który cały czas mnie do mnie mówił.
" Hej panienko, czy mogę wiedzieć, jak masz na imię?" Spojrzałam na niego, nadal nie rozumiem ludzkiej natury.
" Myślisz, że zdradzę swoje imię nieznajomemu. " Musiałam się wysilić, by nie zobaczył na odsłoniętej części twarzy moje rumieńce.
" Nazywam się Shun-Yumigame " Jego wesoły i szczęśliwy uśmiech zniknął momentalnie, jego wyraz twarzy przybrał smutniejszy odcień.
" Chcę tylko wiedzieć. Prawdopodobnie nigdy się już nie spotkamy. Samo pamiętanie twojego imienia uszczęśliwi mnie " W kącikach jego oczu zaczęły zbierać się łzy. Przymknęłam oczy, no i co mam teraz kurwa zrobić?
" Ugh... Dobra, cokolwiek. To tylko moje imię. Nazywam się Asagari (T / N), a teraz się uspokój, inaczej oberwiesz w twarz " Kiedy facet usłyszał to nagle złapał obie ręce (T / N).
" W takim razie miło było cię poznać, panienko (T / N) " powiedział facet, znów uśmiechając się radośnie.
" Hej... nie wiedziałem, że lubisz przebywać w takich miejscach " Usłyszałam głos, który sprawił, że zaniemówiłam. Czułam jak bicie mojego serca przyspiesza. Czułam jak się zbliżał.
" Hej! Miło cię znowu widzieć Rengoku-san! " Spojrzał na nową osobę w restauracji i puścił moje ręce.
" Tak, też miło cię widzieć! " Powiedział ognisty filar z uśmiechem na ustach.
" Zaraz będę rozgrzewał piec w kuchni Rengoku-san, więc możesz zamówić co tylko chcesz! "zanim skończył swoje zdanie, Rengoku przemówił ponownie.
" Och... Myślę, że następnym razem zamówię... Po prostu muszę z kimś porozmawiać. " Spojrzał w moją stronę, przez co moje ciało napięło się.
" Ach! Czyli się znacie, panienko (T / N), Rengoku-san? " Spoglądał to na mnie i na Rengoku.
" Tak, więc " Wstałam z miejsca i skierowałam się w stronę wyjścia.
" Powinnam już iść. Dziękuję za jedzenie " Spojrzałam na Shuna, po czym wyszłam z lokalu.
" Oi! Zaczekaj! " Krzyknął za mną i usłyszałam jego kroki. Zbytnie nie zwróciłam na niego uwagi i po prostu kroczyłam dalej nie oglądając się za siebie.
"Och... To do zobaczenia, Asagari-san, Rengoku-san! " Usłyszałam krzyk Shuna, zanim całkowicie zniknęliśmy mu z oczu.
~~POV Shun~~
' Może Rengoku-san i Asagari-san umawiają się? Jaki ja jestem głupi! ' Krzyczałem dramatycznie na moje działania względem Asagari-san. Klepnąłem się mocno w policzki, by móc się uspokoić. ' Co za pechowy dzień. Myślałem, że wciąż jest singielką... Haaa...' dodał.
~~POV ( T/N ) ~~
" Hej! Czekaj na mnie...! " Słyszałam głos filara ognia. Po nie całej sekundzie dogonił mnie.
" Czego. TY. Chcesz?! " Warknęłam na niego, posłałam mu śmiertelne spojrzenie. Na dzisiaj mam już dość jakiejkolwiek hashiry. Rengoku zagubił się w słowach, gdy dostrzegł mój wzrok przez materiał, który go zasłaniał.
" Ja, ja chciałem tylko z tobą porozmawiać, więc możemy? " Uśmiechnął się do mnie, co trochę ostudziło mój gniew. Westchnęłam po chwili.
" Więc? Czego chcesz? " Zapytałam go zimnym tonem.
" Chcę tylko cię poznać i odpowiednio się przedstawić " Spojrzał na mnie z nadzieją w spojrzeniu, że z nim porozmawiam.
" Jeśli chodzi o to, co wydarzyło się wcześniej to podkreślę. Nie chcę o tym teraz rozmawiać " Nie chciałam na niego w tym momencie patrzeć. Za to ziemia wydawała się bardziej ciekawa, niż ognistowłosy.
" W porządku! W takim razie, będziemy rozmawiać o czymś innym! " Powiedział i nagle złapał mnie za rękę, przez co się trochę zarumieniłam.
" H-hej! Gdzie mnie ciągniesz? " Byłam zmieszana takim obrotem spraw.
" Oczywiście! Będziemy jeść! Też jesteś głodna, prawda?! Więc chodźmy po coś do jedzenia! " Krzyknął i zaczął mnie ciągnąć w tylko sobie znanym kierunku.
' Ale ja jadłam przed chwilą! ' Krzyczałam w myślach, ale nie chciałam zniechęcić do siebie innej hashiry, więc po prostu dałam się prowadzić.
CZYTASZ
Tʜᴇ Dᴇᴍᴏɴ Sʟᴀsʜᴇʀ (Rᴇɴɢᴏᴋᴜ X Rᴇᴀᴅᴇʀ)
FanfictionTy, która urodziłaś się z szkarłatnymi oczami. Zostałaś opuszczona przez swoich rodziców w wieku 9 lat, myśląc, że po prostu staniesz się zagrożeniem dla ich życia. Chodzisz i podróżujesz do różnych miast, aby znaleźć jedzenie lub uzyskać pomoc, jed...