4.

786 66 23
                                    

Początek 2 roku akademii (Naruto - 10 lat)

- Jeszcze raz i masz zrobić przerwę.

- Przecież dopiero co zacząłem, myślałem że będę mógł potrenować jeszcze coś innego - mruknął zły Naruto.

- Słyszałeś mnie?

- tak, a-ale miałem nadzie...

- Ostatni raz i regenerujesz czakre.

Niezadowolony blondyn tylko przezwał Kurame i wrócił do swojego treningu. Szybko utworzył wokół siebie silny wiatr imitujący barierę i utrzymał 10 minut.

- Kuramaa, to jest za proste - Wcześniej wspomniany lis tylko westchnął.

- Dzieciaku, to wcale nie jest proste. Ja naprawdę nie wiem jakim cudem udało ci się odtworzyć obronę klanu Huyga ( Hakkesho Kaiten no jutsu)(na górze zdjęcie o którą technikę chodzi)

- Kurama, przecież ci mówiłem że wykorzystuję do tego moją naturę wiatru. Oni wykorzystują kontrole czakry, samą czystą czakre. Może wygląda i działa podobnie, ale to nie to samo.

Mówiłem że za chwilę to on zacznie mnie uczyć, nie ja jego. 

- Eh, idź już lepiej obserwować tych chunninów, jonninów . Czy kogo tam chciałeś.

- Noo, powiedzmy że mam kogoś na oku.

I tak właśnie chłopak znalazł się 1/4 kilometra za Kakashim Hatake i jego drużyną. Ktoś z przydomkiem kopiujący ninja musiał znać wiele technik. Naruto obserwował go od wczoraj. Na ten moment jest to minimum korzystania z jego techniki (kimochi no justsu). Teraz rozpozna każdą zmianę jego uczuć, ewentualnie zmniejszenie ilości czakry. Może w ciągu misji mu się to przydać, kto wie. Z tego co udało mu się usłyszeć, drużyna (oczywiście nie licząc szarowłosego) składa się z samych chunninów.

Już 3 godziny blondyn śledził shinobi oraz kontrolował czy nie wyczuwa żadnej obcej czakry. Aż w końcu wyczuł, żadna nie była szczególnie potężna ale było ich sporo. 13 ninja 5,5 kilometrów na zachód. Nawet stąd wyczuł ich okropną wibracje czakry. Zdecydowanie dostali zadanie zabicia tej drużyny. 

Kurama, myślisz że powinienem się trochę zbliżyć?

- Raczej tak, ale uważaj. Wtrącaj się tylko w ostateczności. Obserwuj sytuacje, nie atakuj na oślep i oszczędzaj czakre. Pamiętaj o ukryciu swojego prawdziwego wyglądu.

Tak, tak. Dlaczego zawsze robisz mi takie kazanie? Nie mów mi że najpotężniejszy z ogoniastych się o mnie martwi.

- C-co skąd to wziąłeś, skup się na zadaniu - szybko odpowiedział Kuuybi, za szybko. Jednak Naruto był już w swoim świecie.

Mają 0,5 km odstępu. Jeżeli drużyna Kakashiego nie zmieni prędkości, a obcy ninja zwiększą ją automatycznie ze zdenerwowania. W końcu mają walczyć z kopiującym Kakashim. Powinni spotkać się za około 6,5 minut. Po ich ułożeniu można założyć że planują zrobić zasadzkę. Muszę ostrzec tą drużynę, w ich położeniu atak z zaskoczenia to najgorsze co może się trafić.

Kakashi

Problematyczna ta misja, podejrzewamy że ktoś nas zaatakuje. Nie mamy pojęcia kiedy oraz kto, a dostałem samych świeżych chunninów. Jeżeli zaatakują nas jonini albo będą mieć przewagę liczebną będziemy mieć kłopoty. I to poważne.

Nie ma co nad tym teraz nad tym myś...

W tym momencie 3 metry przed Kakashim przeleciał kunaj z małą karteczką -

Naruto - ukryty bohaterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz