Spotkanie w Norze

3K 64 58
                                    

Witajcie kochani, tutaj Ava z przyszłości! Chciałabym was baaardzo prosić o nie zniechęcanie się do tej historii, jak czytam pierwsze rozdziały to na wymioty mnie bierze ale mam do nich ogromny sentyment przez to w jakim okresie mojego zycia je pisałam i jak bardzo Wattpad mi pomógł. Mam nadzieje, ze końcówką się nie zawiedziecie. Miło mi się czyta wasze komentarze wiec możecie komentować a ja chętnie przeczytam wasze uwagi lub inne treści. Życzę miłego czytania!

———-
👒
Ostatnie dni Lipca zbliżały się wielkimi krokami, jutro cała trójka przyjaciół zobaczy się po miesiącu rozłąki.

Harry
Spojrzałem na zegarek, dochodziła 23, a ja rozmyślałem o swojej przyjaciółce, tak naprawdę nawet sie nie spakowałem mimo faktu, że już jutro jadę do Weasleyów. Zmusiłem się do wstania i zacząłem wkładać swoje rzeczy do kufra. Zastanawiałem się jak tym razem przywitają mnie Fred i George, po fajerwerkach z tamtego roku mogę spodziewać się wszystkiego...

Następnego dnia wstałem bez problemu, założyłem pierwsze lepsze ubranie które zostały w szafie i skierowałem się po schodach na dół. Zjadłem szybkie śniadanie i wykonałem poranna toaletę. Po trzech godzinach oczekiwań w naszych drzwiach zawitał Pan Weasley.

- Dzień dobry Panie Weasley!
- Dzień dobry Harry! Łap mnie czym prędzej, Hermiona już czeka w Norze

Nie obyło się bez groźnych spojrzeń które posłał mój wujek, Panu Weasleyowi. Złapałem rękę pana Weasleya, a druga ręka szybko chwyciłem swoje bagaże. Tym czasem w norze trwał chaos, bliźniaki wariowali z powodu przyjazdu ich ulubionego przyjaciela ich brata, Pani Weasley wszystkich poganiała do sprzątania, a sama razem z Ginny gotowała przeróżne dania, co było czuć w całym domu.

- Hermiona czy Harry pisał do ciebie podczas lata?- spytał Ron gdy ich mama zniknęła z kuchni zostawiajac ich samych.

- Oczywiście, pisałam z nim regularnie, a co się stało że pytasz?

- Dziwne, do mnie nie wysłał żadnego listu tak samo jak ty...- Hermiona spojrzała na niego i cicho się zaśmiała co zostało zauważone przez Rona.

Harry
Pierwsze kogo zobaczyłem była Hermiona, szybko do niej pobiegłem i ją przytuliłem poczułem dziwne uczucie, którego nie umiałem opisać ale poczułem również to jak mocno odwzajemniła mój uścisk. Kątem oka zobaczyłem Rona wraz z Ginny stojących w drzwiach, a to mnie bardziej zaniepokoiło Ginny w jednej sekundzie wbiegła spowrotem do domu z łzami w oczach a Ron stal nadąsany i wściekły.
Hermiona wypuściła mnie z uścisku i podszedlem do Ron powiedział tylko „cześć" i wpuścił mnie do domu, Fred i George zaczęli krzyczeć na cały głos „Potter w domu! Potter w domu!" Na co Pani Weasley wybiegła z kuchni mnie uściskać.

Ron
Ujrzałem Harry'ego stojącego przed moim domem z moim tatą, gdy miałem skierować się w jego stronę, do domu wepchnęła mnie Hermiona, możliwe, że przez przypadek, przecież długo nie widziała się z Harry'm. Zaraz za nią wbiegła do salonu po uszy zakochana w Harry'm, moja siostra. Wyjrzałem na dwór aby przywitać się z Harry'm i ujrzałem go przytulającego Hermione, zazdrość zawładnęła moim ciałem lecz nie chciałem tego pokazać, tak samo jak Ginny, tylko jej nie udało się jej ukryć. Burknąłem ciche „cześć" i wpuściłem dwójkę to domu.

- Cześć rudzielce.- przywitał się z nami Harry jak to miał w zwyczaju.- Jak wakacje minęły?

- Bardzo dobrze wiesz!..-krzyknęła Ginny, a kolor jej twarzy mógł być porównywany do koloru jej włosów.

-Czemu do mnie nie pisałeś? - zapytałem.

- coś się stało Ginny?- spytał zdziwiony Potter.- Mam zakaz pisania do ciebie listów Ron po tym jak zadzwoniłeś do mnie w wakacje pomiędzy pierwszym a drugim rokiem, zapomniałeś?

- Ah no tak przepraszam- odpowiedziałem lekko zawstydzony swoimi podejrzeniami.

Kolejne dni w Norze minęły spokojnie i miło, czasem Ginny zachowywała się dziwnie ale to była norma przy Harry'm, każdy do tego przywykł nawet Harry.

———————-
Na zachętę do dalszego pisania możecie komentować i dać gwiazdkę, miłego dnia/wieczoru/nocy.
-Ava

Wybranka Wybrańca. (Harmione)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz