Diary...|| Yoonmin

11.

Jimin Pov:

Jimin był w szoku ,że coś łączy Kooka i V był zaskoczony zdjęciem na profilu Taehyunga czuł ,że mężczyźni coś ze sobą kręcą nie raz przyłapywał Jungkooka na oblizaniu seksownie warg w stronę starszego  czy też jego ręki na udzie chłopaka ,ale nie spodziewał się ,że to wyjdzie w taki sposób 

Post ,który dodał starszy trochę go wystraszył bo przecież mały Kookie był jeszcze nie doświadczony i mimo jego gierek widać było ,że ten jeszcze się bał swojego pierwszego razu dlatego Jimin chciał się czegoś dowiedzieć i napisał do przyjaciela

Jiminn: Hejoł młody co jest między  tobą a Tae?

Wyświetlone

Kookii: Hej ymm w zasadzie to nic to no ciężko powiedzieć 

Kookii: co do zdjęcia to nie nie zrobiliśmy tego Jimin ja się boję nie wiem co do czego 

Jiminn: Ej spokojnie przecież wiesz ,że kocham was  i chcę dla was dobrze jeżeli masz jakieś pytania to nie krępuj się

Kookii: no jest jedno 

Jiminn: słucham a raczej czytam

Kookii: Jimin a to boli no wiesz?

Jiminn: Z początku boli w cholerę ale po jakimś czasie czujesz się cudownie i bólu nie ma

Kookii: A czy ty iii Yoongi Hyung?

Jiminn:nie ale mam nadzieję ,że w końcu się to zmieni ^^

Jiminn: Tylko pamiętaj o nawilżeniu 

Kookii: dziękuje hyung on mi się tak podoba ale boje się.Wczoraj my prawie to zrobiliśmy ale spanikowałem 

Jiminn: Kook?

Kookii: tak?

Jiminn: Kochasz go?

Nie wyświetlono 

Jiminn: rozumiem przemyśl to 

Jimin odłożył telefon i usiadł na sofie obok Yoongiego nie rozmawiali o tym co stało się wczoraj wieczorem o jego płaczu i smutku o przykrych wspomnieniach nie chcieli poruszać tak delikatnego dla chłopaka tematu bo przecież rozwód rodziców nie jest rzeczą błachą.

Yoongi jednak był ciekawy czego jego miłość się boi co wraca chciał mu pomóc w tym wszystkim.Jimin wtulił się w starszego i patrzył w okno rozmyślając w co ubierze się zaraz na wyjście z  jego matką.

Yoongi Pov:

-Jiminisi pójdziemy dzisiaj na spacer? - zapytałem gdy chłopak oparł się o mnie a ja nie mogłem się powstrzymać od głaskania jego czupryny

-Dzisiaj idę spotkać się z mamą w sprawie rozwodu

-Ohh to dzisiaj no dobrze rozumiem ale jutro idziemy na spacer bo mam dla ciebie niespodziankę maluchu- zaśmiałem się a gdy chłopak to zauważył podniósł się i popatrzył mi się głęboko w oczy

-Niespodziankę a mogę ja pierszy za to,że mnie uratowałeś wczoraj ?-- powiedział  i przegryzł seksownie wargę a ja poczułem ,że robie się czerwony

-W takim razie co to za niespodzianka? - delikatnie ucałowałem jego policzek a póżniej duże malinowe usta chłopak od razu zaczął pogłębiać pocałunek dodając język ohh był tak chciwy 

Podniosłem go lekko a ten usiadł mi na kolanach zaczął powoli ruszać biodrami przez co powoli stawałem się twardy a w moich bokserkach brakowało miejsca .Nasz pocałunek stał się walką o dominację automatycznie śćisnąłem jego seksowne pośladki przez co chłopak jęknął mi do ucha

-Jimin do kurwy jęcz  już tylko dla mnie  -poczułem jak Jimin przejeżdza dłonią o moje krocze pobudzając mnie do skrajności ,aż po chwili chłopak wstał uśmiechnął się  i poszedł do pokoju tak po prostu zostawiając mnie zdanemu samemu sobie  

-Ehh pora na prysznic 

3h później...

Jimin Pov:

-Mamo nie przyszłem tutaj opowiadać co u mnie tylko opowiedz dlaczego rozwód-- zapytałem moją rodzicielkę ,która popijała gorącą kawę na przeciwko mnie.Kobieta była piękna jak na 40 lat nie miała praktycznie wcale zmarszczek wciąż miała ciemne kródkie włosy ,szczupła o jasnej karnacji 

-Skarbie proszę nie złość się na mnie ale to moja wina twój ojciec nic nie zawinił - powiedziała i wzieła łyk wywaru

-Mamo nie tłumacz się tylko powiedz o co chodzi

-Jimin ja zdradzałam twojego ojca z innym a on zobaczył naszą rozmowę na Kakaotalk zresztą od dawna nic nie czuję do twojego ojca skarbie polubisz go jest miły i ma syna ,który jest w podobnym do ciebie wieku  

-Co mamo ale - nie dałem rady dokończyć bo kobieta złapała mnie za rękę

-Skarbie jest jeszcze coś ja i twój tata już jutro przestaniemy być małżeństwem twój ojciec w sobotę wyjeżdza do Tokio kupił mieszkanie i dobrze by było gdybyś się pożegnał a ja i Tuen zapraszamy ,żebyś poznał się z nim i jego synem

Nie mogłem już słuchać tego wszystkiego moja mama własna matka była tego przyczyną i jeszcze chce by ten fagas się ze mną zapoznał i do tego ten jego synalek thii jasne .Wybiegłem z kawiarni i chwile potem wybuchłem płaczem nawet nie zauważyłem kiedy jakiś mężczyna szedł za mną krok w krok a na dworze robiło się ciemno

-----------------