KONIEC

139 5 1
                                    


Yoongi Pov:


Chłopcy zaczeli się intensywnie pakować ,następnego dnia w końcu mieli samolot i to jeszcze z samego rana co Yoongi nie nawidził bo kto do cholery jasnej wstaje o 5 nad ranem by wyjechać z domu na lotnisko ? Jimin po przejściu całego mieszkania 3 razy postanowił ,że pierdzieli to i kupi sobie nowe papciochy w jednorożce .Yoongi za to cały czas stresował się wyjazdem bo nie to ,że sam lot go przerażał a to ,iż będzie się oświadczał bał się? jak cholera nie myślał o niczym innym ,prześladowały go myśli w stylu (a co jak się nie zgodzi?, a co jak mnie wyśmieje ? a co jak zgubie ten pierścionek ) sam wyjazd był wyzwaniem a co dopiero zorganizowanie ludzi ,którzy we wszystkim mu pomogą i zrobią w tym jednym wymarzonym miejscu romantyczny klimat 

Yoongi miał już dość zamartwiania się postanowił zaparzyć sobie melise ,potuptał do kuchni zostawiając Jimina na rozmyślaniu ,które spodenki kąpielowe powinien zabrać .Wchodząc do kuchni wstawił wode zrobił sobie melise a Jiminowi zaparzył jego ulubioną herbatę malinową z imbirem (co z tego ,że to herbata rozgrzewająca a na dworze jest z 28 stopni) 

Postanowił zrobić małą niespodziankę przed wycieczką mianowicie zrobił gimbab .W salonie gdzie była wygodna sofa z kredensem pokuładał świece zapachowe zapalił je i udłożył jedzenie na stolik,zadowolny z siebie i swojego małego romantycznego kącika pobiegł po Jimina 

-Jimin skarbie weź te niebieskie a teraz chodź ze mną mam niespodziankę -powiedział i zauważył jak Jiminowi oczka nagle się zaświeciły ,uwielbiał to uwielbiał jak ten mały krasnoludek na niego działał potrafił dla niego wszystko zdrabniać obiad to już nie obiad a obiadek ,pies to nie pies a piesek Yoongi czuł ,że bez Jimina nie widzi już swojej przyszłości i jednym co teraz widzi to siebie i Jiminem wtulonych na starość przed kominkiem oczywiście z psiakiem obok.

-Co to za niespodzianka ? ostatnio mnie zadziwiasz Yoonie -powiedział i jak rakieta wstał i podszedł do Yooniego skraść parę buziaków -chodź a się dowiesz - uśmiech nie zchodził im z ust byli niesamowicie szczęsliwi ,że mają siebie na wzajem .Yoongi zakrył dłońmi oczy Jimina i zaprowadził go do salonu gdzie czekała na nich niespodziaka 

-Niespodzianka!!!! - Suga zabrał dłonie skupiając się na reakcji młodszego 

-Yoonie umm pięknie pachnie dziękuje 

-Nie ma sprawy chodź do mnie - Jimin nawet nie dyskutował tylko od razu rzucił się w objęcia i wdychał piękny zapach perfum od Versace ,których używał właśnie starszy 

-Kocham cie Jimin i pamiętaj jesteś już tylko mój 

-Ja też cie kocham Yoonie a twój już byłem dawno temu -uśmiech nie schodził im z ust Jimin tak długo marzył właśnie o tej chwili pyszne jedzenie ,herbatka i ciepło ciała drugiej osoby ,tą osobą mógł być tylko ten jego wspólokator ,który mało się śmiał i szybko wymiotował po alkoholu 

Chłopcy zjedli całą rolkę ,oglądneli 5 odcinków serialu na Netflix'ie ,gdy młodszy zasną Yoongi zaniósł go do ich wspólnej sypialni sam kładąc się spać .Utulił młodszego sam zasypiając bo jutro czekał ich lot na Jeju


------


Pierwszy wstał Yoongi o dziwo ,ale wstał szybko zrzucił to na stres i ekscytacją  oświadczynami obudził Jimina i wspólnie wypili kawę by mniej więcej się rozbudzić gdy wybiła 5:45 musieli już wyjechać zamkneli mieszkanie i wyszli z budynku .Droga zajeła im 10 minut szybko wyciągneli walizki przeszli odprawę  i byli już w samolocie 

Diary...|| YoonminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz