Budzę się i patrzę na zegarek.
- Już po.... DZIESIĄTEJ?! - wołam
Wybiegam z namiotu i widzę przechadzającą się Olivię. Z namiotów chłopaków słychać odgłosy chrapania. Wcale mi to jednak nie przeszkadza. Postanawiam, że pójdę w stronę Olivii. Ledwo ją widzę bo stoi za drzewem i... z kimś rozmawia? Idę do niej coraz szybciej a gdy dochodzę... nie wierzę własnym oczom. Czy ona właśnie całuje się z Williamem?! Wytrzeszczam oczy aż nagle...-Suzan?! Ja...My...My tylko.... Eee..... - jąka się Olivia
-To ja już pójdę- mówi zakłopotany William trzymając się za kark po czym rzeczywiście odchodzi a ja wybucham śmiechem jednak gdy widzę spojrzenie przyjaciółki przestaję chichotać.
-Serio? Ty i William? Znacie się od lat ale myślałam, że to tylko przyjaźń. Czemu nic nie mówiłaś? - pytam
-Wcześniej nic między nami nie było. Jestem tak samo zdziwiona jak Ty. Spacerowałam spokojnie podczas gdy podszedł do mnie, zaczęliśmy rozmawiać a temat niebezpiecznie zbliżał się ku sprawach miłosnych a potem... jakoś tak wyszło - mówi Olivia.
-Ok,ok rozumiem, nie musisz mi się tłumaczyć - śmieje się i obejmuje przyjaciółkę. Co prawda myślałam, że to tylko przyjaźń ale jeśli taki układ z Williamem jej pasuje to mi też musi.
*********
Idąc do namiotu próbuję połączyć się z internetem ale to na nic. Nie ma tu zasięgu. Mogłam to przewidzieć. Mam nadzieję, że rodzice nie zaczną panikować.
******
Jest już po 16 a my zjedliśmy posiłek więc postanawiamy wybrać się nad pobliskie jeziorko. Chcę odpalić w telefonie GPS ale Olivia przypomina mi, że przecież nie mamy zasięgu. Ughh ależ to denerwujące...Czyli musimy zdać się na mapę. Lepsze to niż nic.
- Jeszcze raz skręcimy w prawo a potem cały czas prosto i będziemy na miejscu - mówi w pewnej chwili William, który trzymał mapę.
Wszyscy się zgadzamy i Simon wkłada mapę do plecaka. Docieramy do jeziora. Było PRZEPIĘKNIE! Zakładamy z Olivią stroje kąpielowe a chłopaki kąpielówki. Wszyscy na 3....2....1 wskakują do jeziora. Jest super!
Pływamy chyba naprawdę długo bo słońce zaczyna zachodzić
- Chyba pora wracać?- pyta Jack
-Racja- mówi Olivia
Rozglądamy się w poszukiwaniu plecaka Simona. Kiedy udało się go nam znaleźć spotyka nas tragedia. W PLECAKU NIE MA MAPY! Ale jak to może być możliwe?!
-Przecież wkładałem mapę do plecaka!- wykrzyknął Simon.
Może Ci gdzieś wypadła? - zastanawia się William.
Jakoś to będzie....-mówi bez przekonania Olivia ale ja wiedziałam, że myśli o tym samym co ja ,,CO MY TERAZ ZROBIMY?!".
Czyli musimy przenocować bez dachu nad głową tak?-pytam nie pewnie.
Chyba tak - odpowiada mi po chwili namysłu Jack.
Rozglądam się po otaczającym mnie terenie. Zapadł już zmrok i to przepiękne miejsce stało się ponure i wydaje mi się zupełnie nowym terenem. Krótko mówiąc jest zupełnie innym miejscem co bardzo mi się nie podoba.. Ale zapominam o jednej rzeczy: mam przecież przy sobie przyjaciół więc nic mi się nie stanie.
Po chwili decyduje, że najrozsądniej będzie spędzić właśnie tu noc z czym wszyscy się zgadzają. Kładę się na trawie z przyjaciółmi i w miarę szybko wszyscy zasypiają , no oczywiście poza mną.... Długo próbuję zasnąć ale to na nic. Cały czas myślałam jak to będzie...jak.... wrócimy do domu bez mapy?
Ale na to pytanie nie znam jeszcze odpowiedzi.
CZYTASZ
Kemping w lesie
AdventureGrupa przyjaciół z okazji rozpoczęcia wakacji postanawia wybrać się na kemping w lesie jednak to co przeżyli zapamiętają na długo. Przyjaciele bowiem zgubili się w puszczy Forest Free i nie mają pojęcia jak się wydostać a w smartfonach nie ma zasięg...