16. Latanie

179 17 0
                                    


Marcus Flint uwielbiał Quidditch i lekcje Latania. Hooch, jeśli się ją dobrze zagadało to potrafiła rozmawiać o tym godzinami i analizować najmniejszy ruch zawodników czy to szkolnych czy tych grających w ligach światowych lub krajowych.

Jego imię pochodziło od rzymskiego boga wojny – Marsa, który był brutalny i agresywny. Gra Flinta była taka sama. Na boisku nie ma sobie równych i nie bez powodu dostał odznakę kapitana drużyny na swoim czwartym roku.

W powietrzu na miotle czuł się jak na polu walki. Musiał atakować, robić uniki, myśleć o taktyce i był gotowy na krew, pot oraz łzy. Przede wszystkim jednak liczył na zwycięstwo.

I nie dopuszczał do siebie myśli, że Slytherin przegra.

Porażka była niedopuszczalna. 

My Slytherin House || HeadcanonsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz