Uczniowie domu Salazara Slytherina byli ambitni. Pragnęli władzy i potęgi. Byli lojalni i braterstwo miało dla nich ogromne znaczenie.
Może nie zawsze wybierali odpowiednią stronę w bitwach czy wojnach. Kierowali się cechami swojego domu i zdarzało się, że nie wychodzili na tym najlepiej. Ale mimo wszystko pokazywali, że warto – walczyć o własne przekonania, stawać ramię w ramię ze swoimi braćmi i unieść różdżkę, by zacząć rzucać najgorsze klątwy jakie znali.
To nie tak, że Ślizgonem było się tylko przez siedem lat życia w Hogwartcie, a po jego opuszczeniu nie mogli się już nimi nazywać. Uczniowie Salazara Slytherina byli kierowani do tego domu z racji tego, że posiadali odpowiednie cechy, które przez te wszystkie lata były pielęgnowane i wzmacniane.
Ślizgonem było się zawsze i na zawsze.
Tak samo jak Gryfonem, Puchonem i Krukonem.
Ale to nie tak, że jakiś Ślizgon nie mógł się nauczyć, że czasami odwaga jest potrzebna i przydatna, że bycie miłym czasami jest dużo lepsze niż rzucenie kolejnego sarkastycznego komentarza, że mądrość jest nie tylko w książkach, ale i w drugim człowieku.
Ślizgon też może cię nauczyć jak dobrze kłamać, odpowiadać na atak i nie okazywać słabości w obecności innych. Pokaże również jak ważne jest posiadać przyjaciół, którzy są w stanie za ciebie zginąć, a prawdziwa odwaga to czasami po prostu przeżyć. I żyć, wstawać każdego dnia po to, aby się zmierzyć z tą całą nienawiścią i po prostu ponieść konsekwencje własnych czynów.
Uczniowie domu Salazara Slytherina, ubrani w zielono-srebrne szaty z emblematem węża, byli wszystkim tym czym nie była reszta hogwartczyków. Nie byli, ani gorsi, ani lepsi od innych uczniów. Byli po prostu sobą. Ślizgonami.
A Slytherin był ich domem.
KONIEC
CZYTASZ
My Slytherin House || Headcanons
FanficSalazar Slytherin nie był tylko jednym z założycieli Hogwartu. A jego dom, nie stał się tylko symbolem Śmierciożerców i morderców. Ślizgoni stali się potęgą, niewolnikami własnych pragnień i zjednoczeni jak żaden inny dom w Hogwarcie. Balansowali na...