Poniedziałek upłynął wszystkim pracowicie, Usagi odprowadziła Chibiusę do jej nowej szkoły i dopiero wtedy pobiegła do siebie. Przy wejściu do szkoły spotkała Aino i razem sprintem rzuciły się w kierunku klasy. Miały nadzieję, że zdążą przed Akiro-sensei.
Co dziwne nawet im się to udało.
✨✨✨– Wybraliście już kierunek studiów? – Spytała Ami, spoglądając na zebranych. Siedzieli właśnie pod swoim ulubionym drzewem, spędzając przerwę obiadową na powietrzu.
– Zastanawiam się nad astronomią lub fizyką – powiedział Taiki – ale chyba zdecyduje się na to pierwsze. Ciekawi mnie to, co ziemianie wiedzą o kosmosie.
– Ja zostanę aktorką! – Pisnęła Minako, a w jej wyobraźnię rozświetliły światła sceny.
– Ja chcę nauczyć się gotować – powiedziała Mako, rumieniąc się delikatnie.
– Przecież już umiesz – zdziwiła się Usagi z buzią pełną pierożków gyoza.
– Ale chciałabym zostać prawdziwym szefem kuchni i założyć kiedyś własną restaurację – wyjaśniła Kino.
– Super! – Krzyknęła Usagi z gwiazdkami w oczach. – Mogłabym do końca życia jeść za darmo!
– Nie, bo Mako by przez Ciebie zbankrutowała – zaśmiał się Seiya, wystawiając jej język.
– Nie wiem, co do mnie mówisz – fuknęła Usagi, robiąc obrażoną minę.
– To, że Mako nie stać, aby karmić Cię do końca życia – wytłumaczył swoje słowa Seiya, śmiejąc się głośno. Zresztą pozostali mu zawtórowali.
– Nikogo na to nie stać – dodała Aino, wywołując kolejną salwę śmiechu.
– A Ty co zamierzasz robić w przyszłości Króliczku? – Spytał Seiya już poważniej, chcąc zmienić temat i uniknąć złości Usagi.
– Ja... – zaczęła blondynka, spuszczając wzrok. I nie chodziło tylko o to, że nie wiedziała jaki kierunek wybrać. Bo co ona mogła robić? Przecież już wiedziała co ją czeka, prawda? Czy zatem miała jakikolwiek wybór? Czy jej decyzja cokolwiek znaczyła?
– Zając nie wie, co będzie robiła jutro, a Ty ją pytasz o przyszłość – zaśmiał się Yaten. Jednak wbrew jego oczekiwaniom wtórował mu tylko cichy chichot Taikiego. Żadna z dziewcząt się nie śmiała.
Blondynka za to zamrugała szybko powiekami, próbując odgonić łzy.– Chciałabym mieć własne plany – powiedziała drżącym głosem Tsukino i starając się pohamować łzy, pobiegła w kierunku szkoły.
– Ty durniu! – Minako zdzieliła Yatena po głowie. Nim jednak zielonooki zdążył ją oskarżyć, Aino biegła już za blondynką z odango.
CZYTASZ
Sailor Moon - C.H.
FanfictionPo pokonaniu Galaxii życie Usagi Tsukino i Czarodziejek wraca do normy. Chaos powrócił do ludzkich serc, dzięki czemu obawy o pojawienie się kolejnego wroga, zniknęły. Po trzech miesiącach na Ziemię wracają Trzy Gwiazdy, aby kontynuować naukę i poś...