Dziewczyny wyszły z garderoby Three Lights i udały się w kierunku wyjścia. Chłopcy mieli porozmawiać z managerem i za chwilę do nich dołączyć.
– Ten koncert był super! – Chibiusa nadal była pod wrażeniem. Czuła, jak w jej ciele nadal gra muzyka, a policzki wciąż są czerwone od nadmiaru wysiłku. Dawno tak długo nie skakała.
– Tak – potwierdziła Minako – kiedyś też tłumy będą krzyczeć moje imię!
– Mina! – Jej towarzyszki roześmiały się zgodnie. Tylko usta Usagi wykrzywiły się w dziwnym wyrazie. Nie była pewna, czy jej najlepsza przyjaciółka zdąży zrealizować swoje marzenia. W końcu nie wiedziała, kiedy powstanie Crystal Tokyo. Choć wcześniej Usagi zdawała się tym nie przejmować, to ostatnio coraz częściej myślała o czekającej je przyszłości. Blondynka tak bardzo pogrążyła się w swoich myślach, że zamrugała powiekami, widząc przed sobą busa z logiem Three Lights. Kiedy tu dotarły?
– To co? Jedziemy? – Zapytał Seiya, pojawiając się tuż za dziewczynami. Jego głos emanował niespotykaną, nawet jak na niego, radością. Jego serce nieprzerwanie podskakiwało ze szczęścia od momentu, gdy zobaczył zarys złotych włosów Odango obok sceny.
– Rei czy twój dziadek na pewno nie będzie miał nic przeciwko? – Zapytał Taiki, nie chcąc się narzucać.
– O tej porze jej dziadek śpi jak smok – zaśmiała się Aino, a Yaten przewrócił oczami.
– Mina ma rację, nawet nas nie usłyszy – potwierdziła Hino – zresztą świątynia jest duża, a w jednym z ogrodów jest naprawdę ustronne miejsce.
– After party! – Krzyczały Minako i Makoto, podbiegając do samochodu.
Usagi zaśmiała się głośno i pobiegła za przyjaciółkami. Czuła się szczęśliwa.
✨
Chibiusa, dziewczyny i bracia Kou wysiedli z samochodu i skierowali się w stronę wskazaną przez Hino. Wszyscy cieszyli się, na możliwość przedłużenia tego wieczoru. Pogoda była piękna, godzina jeszcze dość wczesna, a oni młodzi. Czego więcej mogliby chcieć do szczęścia?
– Czyli koncert był ważniejszy Usako? – Wszyscy usłyszeli pytanie, a Tsukino zamarła. Wszędzie rozpoznałaby ten głos, jak i sylwetkę mężczyzny częściowo skrytą w zapadającym mroku.
– Martwiliśmy się o was – poinformowała Michiru.
– Nieładnie tak kłamać Kociątko – dodała Tenoh, a pozostali mogli zauważyć zarys czterech postaci.
– Usagi nie kłamała – powiedziała Chibiusa w obronie swej przyszłej matki.
– Kazała tobie – prychnął Mamoru. Dawno nie był tak zraniony i przestraszony. Po skończonym wernisażu postanowił zadzwonić do Usagi. Niestety usłyszał, że blondynka jest na randce. Nie mogąc jej zlokalizować, spróbował skontaktować się z Rei lub Minako. Gdy to nie przyniosło rezultatu, postanowił zadzwonić do Tenoh. Bał się, że mogło stać się coś złego.
CZYTASZ
Sailor Moon - C.H.
FanficPo pokonaniu Galaxii życie Usagi Tsukino i Czarodziejek wraca do normy. Chaos powrócił do ludzkich serc, dzięki czemu obawy o pojawienie się kolejnego wroga, zniknęły. Po trzech miesiącach na Ziemię wracają Trzy Gwiazdy, aby kontynuować naukę i poś...