część 2 "maska"

1.1K 101 28
                                    


Techno i Wilbur stali tak chwilę po czym rozowo-włosy
(tak inspiruję się wyglądem Techno z fanartów) to samo tyczy się wszystkich innych postaci postaram się wan przybliżyć ich wygląd)
Mężczyzna zatrzymał się i miał minę jak by na coś wpadł Wilbur zauważył to i pytająco na niego patrzył. techno odszedł od okna i podszedł do swojej mapy ,Wilbur zrobił to samo.

-ta maska...-powiedział cicho Techno.
-Techno o co chodzi? Jaka maska?- zdezorientowany Wilbur patrzył zmieszany na Brata.

-ta maska tego złodzieja  z tym wielkim uśmiechem ...to była maska Dream'a- po czym wyszedł z pokoju kierując się w stronę stajni

Wilbur wyszedł za nim
-Techno ale jesteś pewien że to była jego maska?
-jestem pewien byłem obok niego gdy ten ją robił.
-i myślisz że ten złodziej ci powie gdzie jest Dream?- zmartwiony lekko Wilbur szedł obok Techno

- mam nadzieję -wsiadł na konia i popatrzył się na Wilbura
-jedziesz czy zostajesz?

-jade w końcu obiecałem że ci pomogę ..-Gdy tylko wsiadł na konia odrazu oboje wyruszyli i rozpoczęli poszukiwania tamtych złodziei.

Wilbur pov
Szukaliśmy ich chyba już z parę godzin można było to zauważyć ponieważ słońce już zachodziło
-Techno może lepiej już wracajmy robi się powoli noc i zaczną się schodzić potwory-doradzilem mu ale ten tylko mi na to parsknął -ti je zabijemy- po czym przyspieszył a ja starałem się go dogonić co nie było zbyt łatwe bo konie powoli stawały się jeszcze bardziej zmęczone, przydałaby się im przerwa jeżeli mielibyśmy wracać ale i tak wątpię aby ten się na to zgdził bo teraz jest już zdesperowany aby znaleźć tego złodzieja i go zapytać gdzie jest Dream.
Nasze konie są  już starsznie zdyszane nie ma opcji że pojadą bez odpoczynku,zeszłem z konia i Techno choć nie chętnie też to zrobił.
Konie przywiązaliśmy do jakiegoś drzewa,Pozbieraliśmy trochę drewna i rozpaliliśmy ognisko .

-wyglada na to że zostaniemy to na jakiś czas

-jak konie odpoczną ruszamy dalej-powiedział Techno, nieco się tym zmartwiłem ale będę go wspierał do końca. Techno ledwo trzymał się na nogach ze zmęczenia .
-Techno połóż się widać przecież że padasz ze zmęczenia.
Techno westchnął po czym usiadł pod drzewem po czym po paru chwilach zasnął.
Spojrzałem na śpiącego Techno po czym spojrzałem w górę w gwiazdy.
-oby ten złodziej coś wiedział - powiedziałem cicho z lekkim uśmiechem na twarzy po czym sam zasnołem.

387 słów
Cóż dosyć pewnie nudny  rozdział i dosyć krótki następny może zrobię trochę dłuższy. Cóż trzymajcie się i miłego dzionka/Nocki

Krwawa więź(Dreamnoblade)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz