I ci ja mam kurwa teraz zrobić..?-powiedział Techno załamanym głosem i z już spływającymi pojedyńczymi łzami na jego polikach.Wilbur powoli kucnął obok Techno przytulając go i próbując go uspokoić.Ten tylko siedział wciąż rozmyślając nad tym co dalej zrobić bo jeżeli nie zrobi egzekucji na Dreamie ludzie tego nie zrozumieją i nazwą Techno nieodpowiedzialnym królem a jeżeli to zrobi jego poddani będą mieć spokój ale no zginie.
Po chwili wstał Różowo-włosy z ziemi lekko odsuwając od siebie Wilbura po czym zaczął iść w stronę celi Georga ale to co tam zastał było zwykłą rzeźnią straż leżała ledwo żywa z poroskrajanymi brzuchami i nadciętymi dość głęboko tętnicami na szyi i udach ,też wtedy zauważył Sapnapa który też był mocno zbity i pocharatany ,Techno wezwał pomoc aby opatrzyli rannych co odrazu służba zrobiła (tak służba wszystko słyszy xD) Niestety dwóch strażników nie dało się już uratować już dawno się wykrwawili a reszta pomimo dużej utraty krwi przeżyli,Sapnap też żyje poprostu zemdlał przez obrażenia jakie dostał.śmierć strażników zmartwiła Techno ale w tej chwili zmartwił go też fakt że Georga tu nie było... I niestety musiał podejrzewać jedną osobę która mogła pomóc mu w ucieczce......-Dream..
Różowo-włosy zauważając iż Sapnap ma już się mniejwiecej dobrze i poprostu siedzi w koncie i wygląda przez okno podszedł do niego w nadziei że dowie się czegoś od niego.
-Sapnap..Tak?-Czerwono-oki stanął toż przez nim wpatrując się w niego swoimi czerwonymi niczym krew ślepiami,Czarno-włosy tylko przytaknął też patrząc na niego.
-to może wyjaśnisz mi co się tam stało?
Sapnap milczał myśląc nad odpowiedzią po czym delikatnie odpowiedział
-To wina Georga! On..zmanipulował Dream'em! Dosłownie Dream robił tam wszystko co ten Śmieć mówił ale gdy stanąłem naprzeciw niego próbując go powstrzymać i znów spróbować przemówić mu do rozumu ten ...-w tej chwili z lewego oka Sapnapa poleciało parę drobnych łez po czym je wytarł dość szybko i kontynuował a Techno spokojnie słuchał-ten chciał zadać cios ale się powstrzymał więc wtedy ten niski gnój go przymusił ale gdy nadal nie chciał sam się na mnie rzucił i biliśmy się dość długo po czym chyba zemdlałem bo tylko tyle pamiętam..-A czy wiesz może gdzie mogli pójść?
-szczerze to nie ale jak bym był na ich miejscu udał bym się do którejś z naszych kryjówek.
Techno wyprostował się po czym zaczął wychodzić z pokoju gdzie przy wyjściu powiedział służącym aby te patrzyły od czasu do czasu na Sapnapa jak i również ustawił przed drzwiami paru strażników i jakby usłyszeli jakikolwiek inny odgłos mają reagować.
Techno zbytnio nie zwlekał z naszykowaniem broni i koni.Wilbur oczywiście też był już gotowy do pomocy w akcji.
Tak więc wyruszyli też Techno w drodze w stronę lasu zauważył pojedyńcze plamy krwi więc to jeszcze bardziej ułatwia znalezienie ich więc wszyscy przyśpieszyli i podążali za śladami.Podążali za ciągnącą się smugę krwi to już nie wyglądało jakby krew skapywała z ich broni czy ubrań to wyglądało tak jakby któryś się wykrwawiał , szczerze Techno miał wielką nadzieję że to brunet więc tak podążali za śladami gdy nagle zauważyli małą jaskinię więc zeszli z koni i przywiązali je dość daleko od nich po czym staneli obok siebie opierając się plecami o skałę przygotowani z mieczami i tarczami w dłoniach wtedy też gdy Techno dał bratu znak i wyskoczył nikogo tam nie było, to była oczywiście pułapka gdy Różnowo-włosy się odwrócił zauważył nad Wilburem dreama który wymierza w któregoś z nich z łuku , miał na swojej twarzy tą swoją popękaną maskę ale wciąż dobrze zakrywała jego twarz.
Tak więc po chwili Dream wystrzelił prosto w Techno, czerwono-włosy złapał strzałę toż przed swoją twarzą po czym dość mocno wkurwiony spojrzał na niego.
-DREAM CO TY ODPIERDALASZ?!
wtedy lekko Dream zasunął się z gałęzi na której siedział i nadal patrzył na nich.
-Popelniłeś błąd próbując zabić Georga ..-po czym ponownie zniknął w gałęziach a też po paru sekundach Wilbur dostał w ramie strzałą więc Techno zaczął próbować go osłaniać gdzie odbił paręnaście strzał ale gdy tak odbijał te strzały wyskoczył na niego brunet z mieczem w ręku ,nie dorównuje Techno jeśli chodzi o walkę mieczem tym bardziej Niski Brunet był na przegranej pozycji bo Wilbur mimo strzały w ramieniu również dobrze walczył ale na jego ratunek pojawił się Zielonooki blondyn który w gotowości osłaniał daltoniste.
DREAM !-wykrzyczał bardzo podirytowany już całą sytuacją czerwonooki Techno.
DAJE CI OSTATNIĄ SZANSĘ NA TO ABYŚ PODOBROCI ODDAŁ WIĘŹNIA ALBO WEŹMIEMY GO SIŁA ..tak samo również i ciebie zabierzemy siła a zaraz potem skrócimy tego G N O M A O GŁOWĘ!- Techno wypowiedział dość donośnie jego "żądanie" jednak Dream nic nie odpowiedział za to dookoła niego można było zauważyć czerwoną jak krew aurę.Nie chcę z tobą walczyć Techno ,ale mnie do tego zmuszasz abym zakończył któregoś z nas życie..-spojrzał na różowo-włosego z pęknięta maską z wielkim czarnym uśmiechem gdzie pojawiło się nagle kolejne pęknięcie a gdy aura mu zasłoniła na chwilę widok zmienił się... Jego ubiór zmienił kolor na krwistą czerwień a maska z czarnego uśmiechu na białym tle zmieniła się w czarną maskę z czerwomą smutną minką.
- ℂ ℤ 𝔸 𝕊 ℕ 𝔸 ℤ 𝔸 𝔹 𝔸 𝕎 𝔼
857 słów
Dobry Misiaczki ♥️💅
Wiem na baaaardzo długi zniknęłam ale postaram się wrócić ten rozdział to moja lekka rozgrzewka^^Też dziękuję bardzo za tak miłe słowa i chęci z waszej strony bo nie sądziłam się to aż tak dobrze się przyjmie . Jeszcze raz wam bardzo za to dziękuję 💓💝💖
Życzę wam miłej nocki/Dnia moje Bombelki😚
