Per. Polski
Odkąd jestem w związku z Rosją minęło już pół roku. Jesteśmy razem bardzo szczęśliwi, nasze rodziny się spotkały i bardzo się do siebie wszyscy przywiązali.A co się stało z Niemcem?
Cóż podałem go na policję, za wykorzystanie mnie w wiadomo jaki sposób gdy spałem. Ale polska policja jednak nic z tym nie zrobiła, bo nie było na to żadnych dowodów. Oczywiste chyba było, że jak się Niemiec o tej sprawie dowiedział, to zatarł wszystkie dowody na to, że do czegokolwiek doszło. Na początku nie chciał się przyznać, ale po jakimś czasie przytłoczyło go sumienie, więc sam mnie przeprosił. Jesteśmy aktualnie w dobrym kontakcie, ale o ponownym zaufaniu nie ma mowy.Tak czy inaczej zamknąłem ten dość traumatyczny epizod mojego życia i skupiłem się tylko i wyłącznie na moim ukochanym pijaku, Rosji. Planujemy się kiedyś zaręczyć i pobrać. Tak jak Węgier obiecał, po wyprowadzeniu się do Austrii, oddał nam chatę. Wyremontowaliśmy ją j zamieszkaliśmy razem. Jestem bez wątpienia aktualnie najszczęśliwszym człowiekiem na Ziemi. Przy okazji zaadoptowaliśmy kotka \°^°/
Takiego małego szarego. Bardzo nas polubił, a z zachowania szczerze mówiąc bardziej przypomina psa niż kota.Co się stało z rodzeństwem Rosji? Ukraina i Kanada się zeszli, urocza z nich para. Za to Białoruś i Japonia, na razie nie potrafią sobie powiedzieć, co do siebie czują. Oboje mi się zwierzali i czują to samo, ale boją się powiedzieć. Nie zamierzam się wtrącać, wszystko przyjdzie z czasem.
Wyglada na to, że bardzo miła rodzina nam się tworzy. Jestem z tego bardzo zadowolony.
-Z kim gadasz pierożku?
-Z nikim. Tak w ogóle, mówiłem ci, byś mnie tak nie nazywał, nienawidzę zdrobnień, dobrze o tym wiesz.
-oj tylko się z tobą droczę *lekko całuje w usta i wychodzi z pokoju, by zrobić obiad*(Mmm łamanie czwartej ściany :>)
Żyjemy sobie w spokoju i jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, jak się nasze życie układa. Na razie nie wydaje mi się, aby cokolwiek mogło się zmienić, chociaż zobaczymy, co nam przyniesie przyszłość. Oby nic się nie zmieniało, ale nawet jeśli już, to niech to będą dobre zmiany. Tak wygląda moja historia o tym, jak osoba, której się kiedyś bałem, stała się nieodłączną częścią mojego życia
Koniec :>
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
358 słów
Chyba dobre zakończenie. Mogę teraz z czystym sumieniem dostawać powiadomienia o tym, że ktoś to gwiazdkuje. Dzięki też wam wszystkim za to, że tu byliście. Książka póki co uzbierała ponad 100 gwiazdek i 1K wyświetleń, za co jestem ogromnie wdzięczna. Z tą książką prawdopodobnie będzie teraz kojarzona moja mam wattpadowa osobistość, ale już mi to jakoś nie przeszkadza. Co prawda, książka mogłaby być lepiej napisana, ale zaczęłam ją pisać prawie rok temu, a wtedy moje pisarskie skille nie były jeszcze aż takie dobre, jak teraz, bo nie ukrywajmy zrobiłam progres w pisaniu. Tymczasem do zobaczenia kiedyś. Będę się na pewno udzielać w artbooku, więc tam mnie znajdziecie żywą na 100%, ale tą książkę uważam za zakończoną :>See ya
~Alfa
![](https://img.wattpad.com/cover/216204266-288-k160832.jpg)
CZYTASZ
Dookoła mgła... i ty || RusPol [ZAKOŃCZONE :>]
Fanfiction*plac budowy* *tabliczka* „Tutaj kiedyś powstanie opis" A tak serio, to jest to moja pierwsza książka o krajoludziach, jak ja to mówię. Motywem tej opowieści jest mgła, bo jest to zjawisko tworzące tajemniczą atmosferę, chcę żeby taki klimat miała t...