~Zaginiony~AxK~

♧Łukasz?♧

Adam:po 2 dniach które mijały mi jakby trwały wieczność wreszcie byłem w drodze do Francji nagle samolot wylądował a jak najszybciej z niego wysiadłem i zamówiłem taksówkę która zawiozła mnie do hotelu przed wejściem do hotelu wywaliłem się o leżący przed nim kamień i uderzyłem się w głowę nagle usłyszałem czyiś głos, głos który bardzo przypominał mi głos Łukasza poczym straciłem przytomność
Obudziłem się w szpitalu nikogo tam nie rozumiałem wszyscy gadali po francusku nagle przez szklane drzwi w sali zauważyłem posture chłopaka który rozmawiał z 1 z pielęgniarek chciałem wstać i tam pójść ale niestety nie potrafiłem byłem niemal w 100 % pewny że to Łukasz pielęgniarka nagle otworzyła drzwi i zauważyłem go.. Był to Łukasz.. On był prawdziwy zacząłem go wołać ale on uciekł ,uciekł bez słowa nawet na mnie nie spojrzał zrobiło mi się cholernie smutno ale jednocześnie cieszyłem się z tego że Łukasz żyje nie mogłem spać całą noc po tym incydencie..

_________________________________

Łukasz: Wybrałem się do hotelu który należał do,, mojej" Rodziny by załatwić kilka spraw nagle przed wejściem do hotelu przewrócił się jakiś chłopak podbiegłem tam szybko i widząc że jest nieprzytomny szybko wezwałem karetkę nagle coś innego przykuło moją uwagę wyglądał jak chłopak który od jakiegoś czasu prześladuje mnie w snach zamarłem ocknąłem się gdy przyjechało pogotowie i pojechałem z nimi do szpitala do którego wieziono chłopaka po kilku godzinach czekania na jakiekolwiek informacje na temat tego w jakim stanie jest chłopak nagle podeszła do mnie pielęgniarka i powiedziała mi że chłopak mógł mieć lekki wstrząs mózgu czego jeszcze do końca nie ustalono i prawdopodobnie niedługo się obudzi po 5 minutach stwierdziła że musi skontrolować jak czuje się obecnie chłopak gdy otwarła drzwi on prawdopodobnie na mnie spojrzał bo zaczął krzyczeć dokładnie jak w moich snach,, Łukasz! " Wystraszyłem się i uciekłem do domu w którym zostałem pobity za nieposłuszeństwo przez ,,mojego" Ojca szczerze nie interesowało mnie to że boli chciałem po prostu iść do pokoju i się w nim zamknąć

🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤
Postaram się pisać dłuższe rozdziały