□Odejde na zawsze..□

81 6 3
                                    

Następnego dnia*

Adam:Łukasz cały dzień zachowywał się dziwnie wpierw kazał nam się wynieść nie dając powodu a teraz sam się pakował i powiedział że w takim razie on odchodzi nie pozwolę mu na to nie chce go drugi raz stracić.. Pokochałem go.. Podszedłem do drzwi jego pokoju i zapukałem Łukasz kazał mi,, spierdalać" Więc wszedłem do pomieszczenia bez jego zgody wziąłem mu walizkę i odłożyłem ją na bok nigdzie nie idziesz Łukasz nie chce cię drugi raz stracić kurwa no! ..

Łukasz:wyjdź stąd! Wypad! Po chwili Adam wyszedł z pokoju i blokował drzwi przez co nie mogłem wyjść wziąłem głęboki oddech i podszedłem do jednej z szafek w której były mocne środki nasenne wysypałem całe opakowanie tabletek na rękę a z oczu zaczęły lecieć mi łzy Łukasz zrobisz to dla Adama nie będzie miał zniszczonej opinii w internecie jak ty powiedziałem do siebie w myślach i wsadziłem tabletki do buzi odrazu je połykając po 10 minutach zaczęło kręcić mi się w głowie i chciało mi się spać oczy same zaczęły mi się zamykać.

Adam:wszedłem do pokoju zobaczyć co robi Łukasz bałem się że wyjdzie oknem gdy otwarłem drzwi zobaczyłem Łukasza leżącego na ziemi z opakowaniem po środkach nasennych mój Łukasz nie oddychał.. Wezwałem pogotowie ryczałem jak małe dziecko trzymając go za rękę po 10 minutach przyjechała karetka i zabrała Łukasza do szpitala pozwolili mi zabrać się z nimi w szpitalu zrobili Łukaszowi płukanie żołądka naszczęście udało im się go uratować nie straciłem mojego słoneczka patrzyłem przez okno w sali na Łukasza który nadal był nieprzytomny byłem spokojny bo wiedziałem że żyje

~Zaginiony~AxK~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz