~Zaginiony~AxK~

♬Klub♬

Łukasz:po kilku dniach ja wiolka i Adam pojechaliśmy do klubu do Wawy Adam z wiolką siedzieli przy barze a ja chciałem pójść do łazienki umyć ręce bo ochlapałem się alkoholem w łazience stał mężczyzna w podeszłym wieku patrzył na mnie jakby miał mnie zabić wystraszyłem się zacząłem myć ręce gdy miałem wychodzić z pomieszczenia facet pociągnął mnie z całej siły i wrzucił do 1 z kabin był zbyt śilny nie potrafiłem się obronić krzyczałem by mnie zostawił i wołałem o pomoc ale nikt mnie nie usłyszał najprawdopodobniej głośna muzyka wszystko zagłuszyła mężczyzna zaczął mnie rozbierać a ja zacząłem się szarpać wiedziałem czego chciał krzyczałem najgłośniej jak się dało ale nikt mnie nie słyszał byłem bezradny mogłem tylko płakać nie chce mówić co zrobił mężczyzna ale łatwo się domyślić potem zostawił mnie zapłakanego w łazience ubrałem się szybko nie chciałem by Adam się dowiedział nie chciałem go stracić wyszedłem z łazienki i zauważyłem adama całującego się z jakąś dziewczyną zaczęło kręcić mi się w głowie łzy leciały mi jak pojebane usiadłem przy barze udawając że wszystko jest okej nie zwróciłem uwagi Adamowi bo przecież zrobiłem gorszą rzecz nagle wiolka usiadła obok mnie i na mnie spojrzała

Wiolka:Łukasz co się dzieje ? Nagle spojrzałam w miejsce na które patrzył Łukasz Adam całował się z jakąś lampucerą a Łukasz płakał i na to patrzył podeszłam do niego i tej flondry dostała gonga na ryj a Adam listwe był tak najebany że nie wiedział o co chodzi wzięłam go za rękę a Łukasz poszedł za nami zamówiłam taksówkę i wróciliśmy do domu po powrocie Adam chciał iść do Łukasza ale Łukasz zakluczył się w pokoju więc Adam poszedł do siebie przez 2 następne dni Łukasz wcale nie wychodził z pokoju nie chciał jeść ani pić

Łukasz:wiem że ten facet mnie zgwałcił ale to moja wina mogłem tam nie iść zdradziłem Adama.. Płakałem i płakałem nagle ktoś zapukał do drzwi był to Adam

Adam:skarbie proszę otwórz.. Martwiłem się i to bardzo o moje słoneczko

Łukasz:Odejdź..
🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤