Następnego dnia obudziłam się z pierwszym promieniem słońca. Drake spał, jak małe dziecko. Ja zdecydowanie potrzebowałam prysznica. Noc była cudowna, nigdy przy nikim się tak nie czułam. Dzisiaj czekała nas rozmowa, a ja sama nie wiedziałam, jak się z tym czułam. Byłam zdenerwowana, ale było nam to potrzebne. Jemu było to potrzebne. Jeśli ma nam się nie udać, trudno. Chcę mu pomóc i zrzucić mu ten ciężar z serducha.
Zimna woda zmyła ze mnie zapach ostatniej nocy. Nie miałam już żadnych wątpliwości. Zaczęłam zmywać resztki piany,kiedy poczułam na sobie jego dłonie. Gęsia skórka pojawiła się od razu tam, gdzie przed chwilą były jego ręce.
-Drake...
Wyszeptałam, ale zamknął moje usta w pocałunku. Nogi się pode mną ugięły, mógł zrobić ze mną co tylko chciał.
-Kocham Cię.
Wymruczał mi do ucha. Cała się rozpromieniłam.
-To najlepsze słowa, jakie można usłyszeć z rana.
Pogłaskał mnie po policzku i odwzajemnił uśmiech.
-Nigdy w życiu nie byłem taki szczęśliwy.
Sunął palcami wzdłuż moich krągłości. Zadrżałam. Jego wzrok nie schodził z mojej twarzy, testował mnie i obserwował moją reakcję. Drań. Doskonale wiedział co robi.
Złapał mnie za pierś i przyszpilił do ściany. Wstrzymałam oddech, zaskoczona nagłym ochłodzenie. Rozgrzana skóra i zimne kafelki dają bolesną przyjemność.
-Uwielbiam, kiedy tracisz nad sobą kontrolę. Nawet nie wyobrażasz sobie, jak bardzo jesteś seksowna.
Nawet nie zdążyłam nic powiedzieć, bo już we mnie był. Byłam wilgotna i napalona, dużo mi nie brakowało do osiągnięcia orgazmu. Wypuściłam powietrze i starałam się powstrzymać jęki. Doskonale wiedział co robi.
Przyciągnął mnie do siebie i przycisnął palce do mojego łona. Pierwsza fala ekstazy przeszła przez moje ciało. Krzyknęłam głośno, nie mogłam się powstrzymać.
-Oo tak..
Głos mu zadrżał, czułam jak zaczyna we mnie pulsować.
-Jęcz dla mnie..
Nie podtrzymywałam się już, kiedy fala orgazmu przeszła przez moje ciało. Krzyczałam głośno jego imię. Chwilę później, doszedł we mnie.
Pocałował mnie w czoło.
-Nigdy mi się to nie znudzi.
Westchnął.
Wyszedł z pod prysznica i owinął się ręcznikiem. Oparł się o ścianę i przyglądał mi się z szerokim uśmiechem.
-Dasz mi w końcu wziąć prysznic?
Zapytałam, kiedy zobaczyłam, że nie ma zamiaru ruszyć się z miejsca. Jego spojrzenie było gorące, ale odwrócił się i wyszedł bez słowa.
Ogarnęłam się w dziesięć minut. Zapach kawy dotarł do moich nozdrzy i momentalnie zaburczało mi w brzuchu.
-Cieszę się, że jesteś głodna.
Na stole leżały parujące jeszcze rogaliki, a obok nich konfitury i krem czekoladowy. Byłam w siódmym niebie. Rozciągnęłam się i szlafrok podwinął mi się do góry, odkrywając kawałek skóry. Podszedł do mnie i pocałował delikatnie, a na koniec klepnął w dupę.
Odsunął mi krzesło i nalał kawy.
Wgryzłam się w kawałek rogala, był na prawdę pyszny.
CZYTASZ
Nieziemska rozkosz
RomansaEva zawsze była potulna. Nie wchodziła nikomu w drogę, ale kiedy jej przyjaciółka po raz kolejny przekracza granicę, postanawia wreszcie postawić na swoim. Odcina się od starego życia, zakańcza stare relację, stawia na siebie. I wtedy pojawia się on...