Rozdział XIII

151 4 3
                                    

Nie widzieli się od kilku dni. Dlatego był zaskoczony jej nagłym pojawieniem się. Wnosząc po jej minie była wściekła.
-Idziemy Riddle.
-Teraz nagle mówimy sobie po nazwisku? Dobrze. Pójdę z tobą, Grindelwald.
-Zamknij ryj! Zaczynasz mnie wkurzać.
Wkrótce okazało się o co jej chodziło. Mamiko zabrała go w odludne miejsce.
-O co ci chodzi kochanie?
Tom złapał ją za rękę.
-Kocham cię Tommy. Ale chyba musimy zerwać. Ciągle mnie ranisz a...
-Nie. Nie zerwiemy.
-Ale...
-ŻADNEGO ALE! BĘDĘ Z TOBĄ JUŻ ZAWSZE!
-NIE TOM! TO KONIEC!
-NIE ZGADZAM SIĘ!
Chłopak mocno złapał ją za nadgarstki. Szarpali się przez chwilę. Padło też kilka obelg.
-Tom Riddle! Ty puszczalska świnio!
-To ty się bzykałaś najpierw z Draco potem ze mną.
-Z Draco do niczego nie doszło. Tylko się całowaliśmy. To ty najpierw sypiasz z Rito, potem z Yuriko a potem ze mną.
-Czekaj... Czyli ty... Pierwszy raz miałaś ze mną?!
-Niestety... Tom zrozum że nie będziemy razem do końca życia.
-Wiem.
Tom ją przytulił.
-Dlaczego nie spróbujemy całkiem od nowa?
-Chciałbyś?
-Tak. I mam pytanie. Czy ty tego chcesz?
-Nie wiem. Daj mi czas.
-No dobrze. Ale jak się nie zgodzisz będę cię torturować.
Mamiko uśmiechnęła się i mocno go przytuliła.

Gdy wróciła do pokoju zastała Litę w jakimś dziwnym paraliżu całą zapłakaną.
-Nienawidzę tego dziada... Jutro mu gardło poderżnę...
Mamiko popatrzyła na kuzynkę.
-Co się stało?
Lita usiadła, wzięła głęboki oddech i zaczęła mówić:
-Ten dziad...
-Gellert?
-Tak. No więc, Gellert do mnie podszedł i powiedział że musi mi coś powiedzieć. No i mi powiedział że cieszy się że zerwałam z Cedrikiem i że czuje coś do mnie.
-Ale... RODZINA, WIĘZY KRWII?!
-Nie rozumiem tego. Co mam robić?
-Udawaj że nic się nie stało. A jak nie pomoże zezwalam Ci na morderstwo że szczególnym okrucieństwem.

Następnego wieczoru Mamiko przemyślała relację ze swoim chłopakiem.
-Mamiko...
-Przemyślałam to. Nie wrócę do ciebie.
-Mamiko. Nie każ mi tego robić.
-Czego...
Dziewczyna straciła przytomność. Gdy się obudziła była przerażona.
-Jesteś słodka gdy jesteś bezbronna.
Tom złapał ją i nie pozwalał ruszyć. Mamiko go przytuliła.
-Kocham cię.
-Czyli dasz mi szansę?
-Przekonaj mnie.
-Jak?
Mamiko nie odpowiedziała. Pocałowała go.
-Wiesz jak.

Psycho//Tom RiddleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz