Wczoraj pożegnałem pewien etap w moim życiu, zrozumiałem że trzeba zacząć pewne rzeczy nie patrząc na świat a na swoje wyobrażenie świata. Ale o czym mowa.
Straciłem ostatnio wiele osób które w moim przeświadczeniu były dla mnie ważne, pozostali tylko ci którzy na to zaslugiwali. Niektórzy sami chcieli odejść. A niektórzy odchodzili bez słowa. Jakoś zakończyłem ten etap. I wczoraj w końcu wszystkie swoje rzeczy w szafkach poukładałem. Zyskałem przy tym chyba wiele otwartości na świat. Mimo że wiele znajomosci straciłem postanowiłem po prostu być neutralny na wszystko. Odradzam się na nowo. Ale co to ma wspólnego? W sumie nic. To moja autoterapia dalej i chyba powoli ją kończę.
Powiem ci coś. Wiele osób nie radzi sobie z problemami innych ludzi. O czym mówię? „On gada za twoimi plecami że jesteś taki"
Ludzie gadają i to codzienność. Pokaz im wtedy że potrafisz im na coś takiego odpowiedzieć
„Może i jestem taki, ale to wciąż twoje mniemanie."Do czego zmierzam. Jesteśmy wszyscy młodsi lub statusu ale każdy z nas ma problemy i w pewnym momencie te problemy nas przerastają. Ważne by sobie wszystko w głowie poukładać. Tylko to pozwoli nam na pokonanie wszystkiego.
Jeżeli dysk twardy jest zapełniony śmieciami chodzi wolniej. Jeżeli zwolnimy w nim miejsce będzie chodził jeszcze lepiej niż kiedykolwiek.
Postaraj się wziąć siebie za przysłowiowe rogi i pokazać sobie że dasz rade.Jako iż powoli to się kończy dziękuję wszystkim, nawet tym którzy również odeszli lecz wciąż to czytają bo dzięki wam nie byłoby mnie teraz tu. Pokonałem siebie i nareszcie odnalazłem spokój. Bez żadnych kobiet, alkoholu czy narkotyków. Po prostu wszystko się ułożyło. Dziękuję wszystkim.
Jeszcze dziś wieczorem dam słowo końcowe.
CZYTASZ
Przemyślenia dziwnego człowieka
Teen FictionMyśleliście kiedyś co myśli sobie dzieciak w wieku 19 lat? Teraz już 22 lata...