Śmierć

18 0 0
                                    

Zatytułowałem tą opowieść tym aby oddać hołd mojej mamie. Zmarła 13 czerwca 2022 roku. Wytrzymywałem się kupę czasu by to napisać ale chce to wyrzucić z siebie aby inni zrozumieli lub odnaleźli drogę.
To ja, Mateusz. Pozostawiony bez całkowitej rodziny, porzucony przez ojca. Pożegnany z własną matką.
Gdy zmarła wiedziałem, że nadszedł nowy rozdział w moim życiu. Jestem poza granicami kraju i sam nie wiem czego chce. Jestem jak dziecko we mgle.
Myśleliście kiedyś o śmierci? Gdy umiera bliska wam osoba sami myślicie co jest po drugiej stronie. Co takiego dzieje się po śmierci.
Chciałbym opowiedzieć wam o pewnym śnie. Wyjaśnić genezę, oraz pozostawić pewną opinie
Pewnego razu śniło mi się jakbym był w domu w którym wykrwawiała się moja mama, i jak gdyby nigdy nic chciała mnie zawołać na obiad. Ja bez większego namysłu poszedłem do kuchni i zobaczyłem żyjącą mamę która gotuje obiad w otaczającej ją krew. Wtedy uleciały ze mnie łzy i właśnie wtedy nagle się przebudziłem.
Właśnie ten sen odmienił mnie całkowicie. Zrozumiałem, że warto kochać bliskich. Nieważne czy są oni dla nas aktualnie źli czy nie. Mamy tylko ich. Co gdy odejdą? Dla wielu to bardzo odległa przyszłość ale czy będą w stanie sobie z tym poradzi?

Od zawsze na celu miałem pomoc dla osób które kto czytają aby pewnego dnia choć jedną decyzje w swoim życiu zmieniły. Lecz aktualnie sam potrzebuje tej pomocy. Dlatego tu pisze. Bo potrzebuje wyrzucić z siebie to wszystko co we mnie siedzi.

Mamo, były momenty w których cie nienawidziłem i marzyłem o tym abyś zmarła, lecz teraz wiem jak bardzo się myliłem. Mam nadzieje, że kiedyś się spotkamy.
Twój kochający syn
Mateusz

PS. Kocham cie mamo.

Przemyślenia dziwnego człowiekaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz